Bardzo lubię filmy przyrodnicze, w zasadzie każdy wysoko oceniam, ale ta produkcja to wyjątek. Przede wszystkim lektor - w filmach przyrodniczych to połowa sukcesu, a nawet większa połowa. Jakoś ta Pani mi nie podeszła, Czubówna to nie jest niestety. Drugi poważny minus produkcji to inscenizowane sceny - widać, że poszczególne sceny są posklejane, śmiem rzec, że są nakręcone w jakimś studiu, a nie w naturalnym środowisku. Ukazane laboratorium w lesie jest wygenerowane komputerowo. I jeszcze wiele takich perełek składa się ogólnie na słabą ocenę. Zamysł dobry, ale wykonanie słabe. 5/10