Już poprzedni jego serial, Too Old To Die Young był pseudo intelektualną opowieścią o niczym, bez żadnej sensownej fabuły czy nakreślonych postaci. Copenhagen Cowboy to jeszcze więcej tego samego. Dosłownie jakby autor serialu był ciągle na mocnych dragach. Niech ten człowiek wróci do stylu znanego z Drive czy Valhalla a nie bawi się w drugiego Lyncha.
Całkowicie się zgadzam, dawno nie widziałem takiego gniota. Dialogi poniżej poziomu, zachowania bohaterów nie są nawet idiotyczne tylko debilne, cała fabuła to opary absurdu, braku logiki, udające na siłę intelektualizm. Film najlepiej podsumowują świńskie odgłosy wielokrotnie słyszane w tle i chlew ze świniami.
Nie był pseudo intelektualną, bo niczego intelektualnego tam nie było i nawet się na to nie silił, fabuła była prosta jak cep, a dialogi z dupy lub debilne