Jestem właśnie w środku polskiej wersji (angielskiej), czy po obejrzeniu opłacałoby się zaczynać od
nowa,i obejrzeć japońską?
Myślę, że nie ma sensu, SK nie był jakoś mocno cenzurowany w stanach, tak samo u nas, także ścieżka dialogowa zbytnio się nie różni od tej polskiej
Mi się najbardziej podoba polski dubbing. Ta charyzma, wczucie się w bohaterów, dobrze dobrane głosy do postaci. I nie ma denerwującej muzyki jak w wersji japońskiej. Wydaje się jakaś taka śmieszna, nawet w tych tzw. poważniejszych momentach zaczyna lecieć japoński odpowiednik ,,ona jest szalona". Drą się przy najbliższej okazji, skrzeczą jak jakieś ropuchy. Nie podoba mi się w to anime. Zdecydowanie wolę z ang/pl dubbingiem + usunięcie takich typowo japońskich elementów. Bo historie, postaci to mają genialne, nie można zaprzeczyć. Ot takie małe różnice kulturowe. A polski Rio niszczy system. :]