Król szamanów
Shaman Kingu
2001 - 2002
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Król szamanów 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) serial na 10 użytkownik usunięty
W młodszych latach bajka była po prostu fenomenalna, teraz jak jestem starsza bajka nie dorównuje arcydziełu, ale nadal cieszy i jest świetna, choć teraz zwracam bardziej uwagę na detale i szczegóły, takie jak np, bohaterzy w pewnych momentach nie mają butów dorysowanych ... x.x . Osobiście podobają mi się postacie, a najbardziej Hao. Miał plany i dążył do nich, nie podobała mi się postać Lyserga bo to taka trochę pierdoła była. ( nie mam zamiaru tu "atakować" "fanów" tej postaci.. : >. Treść bajki bardzo fajna, choć szybko się dzieje wszystko . Szczerze żałuję, że nie ma 3 sezonu a Hao został tak pokonany, co mnie trochę dziwi, że najsilniejszy szaman przegrał z kimś kto od niedawna się szkoli (?).
Całokształt bajki oceniam na 9 + ♥ . Mimo iż muzyka początkowa (intro?, szlag nie wiem jak na to się mówi..) nie jest taka jak w oryginale, to bardzo mi się spodobała, mogłabym słuchać jej godzinami... Troszkę jednak denerwowały mnie dialogi, w kółko to o przyjaźni, jak powinni się zachowywać wszyscy ... ale bajka jest kierowana do głownie ( ale nie tylko ! ) do dzieci. Troszkę mnie dziwi, że ocena ogółu jest tylko 7.8 ( powinno być min. 8 ! ). Ale to tylko moja opinia .
zarzuty mam podobne do Twoich - te gadki o przyjaźni są przeczerstwe - zwłaszcza że za dużo ich.
patrząc na imiona widzę że oglądałaś wersję japońską. ja póki co tylko polską, było nieźle (opening dużo lepszy niż w oryginale o dziwo) tylko postaci 100 a aktorów podkładających głosy góra 10. zwłaszcza, że nawet nie silili się żeby modulować jakoś swoje głosy - odczytywali z kartki jak leci, przez co po kilka postaci mówi identycznym głosem.
pod jakimś wielkim wrażeniem tego serialu nie byłem nigdy, ale lubiłem go. tylko od tamtej pory widziałem sporo innych, niestety dla niego dużo lepszych, z ciekawszymi bohaterami.
jakbyś chciała (albo jak ktokolwiek kto tu zajrzy będzie miał ochotę) gorąco polecam serial Avatar the last airbender (w Polsce leci jako Avatar legenda Anga) trochę przypomina mi shaman kinga w pewnych względach. jednak fabuła mimo wszystko ciekawsze i lepiej opowiedziana. bohaterowie mniej dwuwymiarowi. no i mniej nadętych gadek o przyjaźni. a przede wszystkim więcej humoru. w szamanach jest kilka śmiesznych całkiem momentów. tylko mało. w Avatarze jest ich na tyle dużo by uśmiech z twarzy rzadko schodził widzowi, ale nie na tyle wiele by niepotrzebnie robić z tej historii komedię. gorąco polecam^^
Do Shaman King mam coś w rodzaju sentymentu, przypomina mi te "młodsze lata" .
Serial " Avatar legenda Anga" oglądałam, niby ciekawsze, postacie rozbudowane... ale jednak Król szamanów ma w sobie to coś.
Oczywiście do Avatara bardziej się przyłożyli, Ang to fajna postać , tylko szkoda, że golił się na łyso ( a jak miał fajną czuprynę to znów ją zgolił ! ). Szkoda tylko, że w obu bajkach z góry wiadomo, że to dobro wygra, ale cóż. Obie są godne polecenia :). Pozdrawiam :D
taki urok bajek, stety czy nie. w anime na szczescie nie zawsze dobro musi wygrać a jeśli już to bez ofiar jakichś przykrych. avatar niestety jawi się tutaj pod tym względem jak bajka do lat 8. wojne pokazywać można ale nie śmierć choćby jednej osoby. jak już ktoś raczej umiera to wcale nie na pewno^^. mimo wszystko jak dla mnie takiego "młodzieńczego uroku" Avatar ma dużo więcej niż król szamanów. ten ostatni jest jakiś taki.... nieoszlifowany. raczej do historii nie przeszedł jako bardzo popularna produkcja, ale jak dla mnie na jakąś wielką popularność nie zasługuje. przyzwoity i tyle.