Serial Król mało odaje realizm tamtych czasów. Warszawa ukazana jest jako ładne i czyste miasto. Ludzie nawet bezrobotni ukazani są jako czysto ubrani i mający piękne i pełne uzębienie. Film skupia się na gansterach którym dobrze się powodzi, oraz politykach jakby byli głównym obrazem ówczesnej Warszawy, a nie biedni robotnicy oraz bezrobotni którzy stanowili większość ówczesnej Warszawy. Serial przez wadaje się stuczny niczym Klan
Starając się odpowiedzieć: Lepsze dzielnice Warszawy faktycznie były "ładne i czyste" jak widać na archiwalnych filmach i fotografiach. Były też oczywiście gorsze dzielnice, ale to nie było tak, że każda jedna ulica wyglądała jak dzisiejsza Miernicza we Wrocławiu. Z 2 strony wydaje mi się, że za mały ruch na tych ulicach pokazano - żadnego tramwaju, przeważnie brak ludzi, mało samochodów i wozów konnych, ogółem puste. Co do gangsterów i polityków - o nich jest serial, bo to od nich zależało (i nadal zależy przecież) życie "szarego człowieka", czyli mas robotniczych. Mnie przede wszystkim przeszkadza to, że w Warszawie nie ma za bardzo życia, tłoku. Są kamienice, jest bruk, są stare szyldy, ale wszystko puste...