Pal sześć, czy ta aktorka odgrywająca Kleopatrę jest bardziej ,czy mniej czarna. Za to ci wszyscy wypowiadający się "naukowcy", to jakieś nieuki. Argument, iż babcia jej powiedziała, że Kleopatra była czarna to tak musi być. Naaaprawdę argument "naukowy", poparty dowodami. Doczepiłabym się też scenarzystów. Jak na film dokumentalny (pseudo?) naprawdę pojechali po bandzie. Moda w tamtym okresie była bliższa cesarstwu rzymskiemu, a nie czasom Nefertiti, żyjącej jakieś 1300 lat wcześniej. Potwierdzają to portrety Kleopatry z tamtych czasów. Podejrzewam, że jeśli zdarzyło jej się założyć taki tradycyjny egipski stój to raczej odświętnie a nie latała w nim po pustyni i walczyła mieczem. haha Te afro na głowie też jest paradne, a fryzury służek-przyjaciółek, czy jak tam je zwał, rozwalają na łopatki. Co to ma być!? Takie precle na głowie? A wystarczyło scenarzystom nawet sobie wyguglować jaka była moda w czasach cesarstwa rzymskiego. Kostiumy też z czapy. Tak zapewne w Hameryce sobie wyobrażają Egipt na zadupiu w Utah w remizie. Zaznaczmy, że film jest niby dokumentalny, a nie trzyma się żadnych udokumentowanych faktów.
Przyznam, ze zdołałam obejrzeć jeden odcinek, bo na te wypociny szkoda mi marnować czasu.