PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684872}

Królowa serc

Reina de Corazones
8,0 1 260
ocen
8,0 10 1 1260
Królowa serc
powrót do forum serialu Królowa serc

Uwielbiam pocałunki (i nie tylko pocałunki ) R&N, bo aż po drugiej stronie telewizora czuć tą namiętność, pasje, pożądanie, iskry które lecą kiedy są obok siebie. W ostatnich telkach jakie były u nas emitowane właśnie tego mi brakowało, a tutaj jest wszystko co być powinno, tak że aż chce się być na miejscu głównej bohaterki. Na dodatek chemia jest nie tylko między protami, bo pomiędzy P&S również lecą pioruny :)

ocenił(a) serial na 7
klaudia1300

Ja sie do nich nie zaliczam :) Każdy inaczej postrzega co to jest "chemia".

Adri90r

Ale ja to całkowicie rozumiem. Tylko napisałaś swoją poprzednią wypowiedź tak, jakby z góry było wiadomo, że między Nunez a Sillerem nie ma chemii, bo nikt jej nie widzi, a nie tylko ty. Jak już wyżej napisałam, nie lubiłam ich za bardzo, ale uważam, że pasowali do siebie i mieli chemię, ale zgadzam się z tym, że każdy postrzega ją inaczej.

ocenił(a) serial na 7
klaudia1300

Dobrze, może źle się wyraziłam, bo wiadomo, że zawsze komuś się ta parka podoba. Ale ogólnie rzecz biorąc podczas pierwszej emisji w MX kiedy oglądałam to ta parka nie zrobiła zbytniej furory i na tym bazuje. Wiadomo, że są osoby co chemię widzą między nimi :D

monia198923

Smith - Zakochałeś się w jej filmach porno? (Estefanii)
Patricio - Owszem, oglądam czasem takie filmy, ale nie zwracam uwagi na twarze aktorek, ale na ich inne części ciała.

haha :D

ocenił(a) serial na 8
Vanessa100

Kurde nie dobijaj mnie. Dzisiaj mnie w domu caly dzien nie bylo. I nie widzialam ani królowej... ani dzikiego serca. I nic nie wiem. Musze sie zaczaić na powtórki jutro :)

monia198923

hah ta rozmowa była w odcinku 97. Czyli juto powtórka :D

Elwirka10

Moją ulubioną parą jest Reina i Javier :-) Wiem, że każdy ma swoje zdanie i może uważać ulubioną parę za inną jednak ja protów uwielbiam :-) Od początku mi tak podpasowali bardzo :-) Paola Nunez w roli Reiny genialna, a Eugenio Siller w roli Javiera doskonały! Tak mi ich historia spodobała, że zakochałam w tej parze :-) Mi ilość ich scenek miłosnych nie przeszkadza :-) Ja tam pożądanie, namiętność i miłość widzę :-) <3 W dodatku podkład muzyczny do ich wspólnych scenek (Te Esperare, Bailando) rozpływam się <3 Są wspaniali i ich uwielbiam :-) Reina & Javier THE BEST ♥♥♥♥ <3

ocenił(a) serial na 10
reinadecorazones_2015

Zgadzam się, zresztą ja obecnie lubię wszystkie pary z tej telenoweli (oczywiście te pozytywne). A ilość miłosnych scen nigdy mi nie przeszkadzała w żadnej telenoweli którą oglądałam, bo w końcu o to w nich chodzi:) No chyba że te sceny są wulgarne (takie ja np. Estefania ze swoimi gachami), wtedy to bleee, oby jak najmniej.

ocenił(a) serial na 8
sandia23

Dokładnie o to chodzi, w końcu to serial o miłości, więc powinno być w nim dużo takich scen miłosnych między bohaterami. :) I zgadzam się takie wulgarne sceny jak z Estefanią są okropne i niesmaczne. :/ Na coś takiego nie ma ochoty się patrzeć. :/

sandia23

Miło mi, że zgadzasz się ze mną :) Ja mam tak samo :) Bardzo lubię parki: Connie & Isidro, Jackie & Lazaro (moim zdaniem oni o wiele bardziej nawet pasują do siebie niż para Greta & Lazaro, początkowo miałam obawę czy mi spodobają, ale naprawdę są wspaniali i ta ich piosenka w tle piękna :) przypadli mi bardzo do gustu), Susana & Juanjo, Smith & Picasso (przy tej parce jeszcze czekam na zmianę Patricia, na ten moment kiedy zobaczę w nim bezwarunkowo, że kocha Smith i nie chce żyć bez niej :) u Smith tą miłość widać w każdym geście i słowie :) czas na pana Picassę, chociaż muszę przyznać, że w ostatnich odcinkach mnie zaskoczył na plus, bo chyba przejrzał w końcu na oczy :)) Jednak bezkonkurencyjnie u mnie wymiatają Reina & Javier :) Mi tak wcale ilość miłosnych scen w ich wydaniu nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie :) Cieszę się zawsze ich szczęściem, bo im bardzo kibicuję :) W końcu o to chodzi! Mamy mieć okazję widzieć szczęście protów, którym kibicujemy :) Zgadzam się z Estefanią. Słuszne określenie :) Takich jak najmniej, bo na nich oczy mi się zawsze odruchowo chcą zamknąć :D

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Podobnie jak u Ciebie, również moją ulubioną parą jest Reina i Javier. :) Oglądam ich od początku i zachwycam się tą parą. :) Też tak uważam, że aktorzy grający te główne role są świetni i idealnie pasują do roli Reiny i Javiera. Mnie też nie przeszkadza ilość miłosnych scen z ich udziałem i z wielką chęcią je oglądam. :) Dokładnie tak, pokazali tam piękną miłość i namiętność między nimi. A ta piosenka Te esperare jest wspaniała, uwielbiam jej słuchać. :)

Ramiro_29

Bardzo się cieszę, że jest nas więcej :) :* Dla mnie to jedna z najlepszych par z telenowel, a mam ich sporo na koncie i dawno nie przeżywałam tak z żadną parą wszystkich intryg, pułapek, prób rozdzielenia :) całej walki o ich miłość :) Nie wyobrażam sobie innych aktorów w roli Javiera ani Reiny. Widziałam w ciekawostkach, że miała inna aktorka grać Reinę. Mimo, że nie znam tej aktorki jestem przekonana, że nie dałaby sobie tak rady. Kiedy słyszę o telce "Królowa Serc" mam przed oczami tylko Paolę Nunez :) To najlepszy wybór Telemundo :) Eugenio cudownie gra Javiera :) Bardzo mi do siebie pasują :) W ich wspólnych scenkach nie ma ani wulgaryzmu ani podrasowania. Oni pokazują piękną miłość :) Każda zakochana para na ich miejscu zachowywałaby się tak samo :) Moim zdaniem ich scenki miłosne są w najlepszym guście, bo tam kipi aż miłość :D Ja mam piosenkę jako dzwonek na komórce :) Słucham, słucham i nie mam dość :) Głos Eugenia, tekst (po polsku tłumaczenie piękne :)) i odpływam :) Reina & Javier są najlepsi :)

ocenił(a) serial na 10
reinadecorazones_2015

Myślę, że nie bez powodu tak bardzo lubimy wszystkie pary. Po prostu każda z nich ma swoją oryginalną historię i żadna z nich nie daję nam poczucia nudy :) np.
Jacky & Lazaro- Fajne jest to, że nie zakochali się w sobie od razu, ich miłość narodziła się z prawdziwej, szczerej relacji jaka istniała między nimi. Na dodatek dość długo nie widzą tego silnego uczucia jakie ich łączy i to jest zajebiście fajne:)
Smith& Pato- U nich miłość, namiętność, pożądanie widać w każdym spojrzeniu, geście a mimo to nie są parą "ciepłych kluchów", poza tym nie są przewidywalni, nigdy nie wiemy co się wydarzy i to nas przyciąga.
Connie & Isidro, Susana & Juanjo- Te pary są mega komiczne i to jest u nich najfajniejsze :)
Za to Javier & Reina to przykład pary, która pokazuję że prawdziwa miłość pokona wszystko. Na dodatek Paola tak świetnie wciela się w Reinę, że ja przeżywam wszystko razem z nią, bo jest bardzo wiarygodna w swojej roli :)

sandia23

Zgadzam się w 100 % :)))
To moja pierwsza telenowela, kiedy oprócz głównych protagonistów lubię również inne pary :))) Każda ma w sobie coś oryginalnego, bo każda to inna podróż, w inną historię miłosną :))) Tak naprawdę ja zauważyłam w każdej parze to samo co Ty :))) Wyczerpałaś temat na 6 :))) Jednak jeszcze dodam coś od siebie w sprawie Paoli Nunez :) Ja jestem w jej grze zakochana :) Po raz pierwszy spotykam się z czymś takim, aby aktorka weszła tak dogłębnie w postać odgrywaną przez siebie :) Ona oddaje 1 000 0000 0000 % emocji i jeszcze więcej wcielając się w Reinę :) Przeżywam wszystko razem z nią tak samo i kibicuję jej gorączkowo zawsze podczas całej telenoweli :) To wspaniała aktorka. Ja widzę jak ona gra w tej oczach tą miłość do Javiera, widzę tyle prawdziwych uczuć, oczywiście odpowiednio do odgrywanej przez siebie kwestii, że oglądając ją ciśnie się na usta "To po prostu Reina'' <3 Ukłony w stronę warsztatu aktorskiego, bo jest wspaniała! <3
Niekiedy telenowele są fajne, ale przez aktorów telenowela mi nie podoba. Nie wiem czy się zrozumiale wyrażam, ale niekiedy mam wrażenie, że aktor gra tak 'sztywno' :D Mimo iż wątki są w miarę ciekawe mam wrażenie, że oni mówią kwestie, byleby odegrać i tyle. W "Królowej Serc" naprawdę widzę historię tych wszystkich pięknych par oprawioną walką o diamenty, mafijnymi porachunkami i tym wszystkim co czyni telenowelę jedyną w swoim rodzaju :) Tam gra jest tak autentyczna, że mogę powiedzieć śmiało ~ wybrano prawdziwą śmietankę aktorską :))) Każdy daje w swoją postać tyle, że chce się go oglądać :)

Musiałam to z siebie wyrzucić ;D

ocenił(a) serial na 10
reinadecorazones_2015

W pełni się z Tobą zgadzam :) niestety jest dużo telenoweli, które mają fajny scenariusz, ale nawet najlepsza historia nie pomoże jeśli aktorzy nie angażują się w 100% w swoją rolę tylko po prostu odgrywają to co mają odegrać, bez żadnych emocji :) Bardzo lubiłam Silvię Navarro w roli Renaty w CME, ona też świetnie wczuła się w swoją postać i mimo iż w pierwszych odcinkach jej uroda nie całkiem przypadła mi do gustu, to po paru odcinkach po prostu ją uwielbiałam :)

sandia23

My jesteśmy ekspertkami w tym, kto nadaje się do tego fachu ;) Moimi ulubionymi aktorkami są Silvia Navarro i Paola Nunez :))) Silvię Navarro znam z "Amor Bravio", ale potem w TV leciała ponowna emisja "CME" i od razu mi się spodobała :) Camila i Renata to dwie kompletnie inne perspektywy kobiet, a Silvia potrafiła z obu wydobyć to co najlepsze! :))) Moim zdaniem Silvia i Paola są najlepszymi aktorkami latino :) Paolę widzę dopiero po raz pierwszy i już mi z nią marzy kolejna telenowela :) To prawdziwa perełka, diamencik :))) Dokładnie! Wiele telenowel moim zdaniem nie odnosi sukcesu nie tyle co przez historię, która niekiedy naprawdę ma potencjał, co przez grę aktorów. Każdy ma inne podejście :))) Niektórzy odegrają i czekają na pieniądze bądź liczą, że sama popularność wystarczy :))) Paola to aktorka z krwi i kości :))) Nie wyobrażam sobie, aby inna aktorka grała Reinę :) Królowa może być JEDNA :)

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Ja też się bardzo cieszę, że jest nas więcej takich osób, których ulubioną parą są Javier i Reina. :) Każda ich scena pokazuje piękną miłość, na którą chce się patrzeć i patrzeć. Można to oglądać i przeżywać razem z nimi. :) Mnie też trudno jest wyobrazić sobie jakichś innych aktorów do ról Reiny i Javiera. :) Też to czytałem, że mieli ich zagrać inni aktorzy, ale wybrali Paolę i Eugenia i to był najlepszy wybór, jaki mógł być. :) Uwielbiam Paolę, ona jest piękna i utalentowana, zachwycam się nią. :) Ja tak miałem na początku tego serialu, że ciągle słuchałem tej piosenki "Te esperare" :) Zgadzam się Reina i Javier są najlepsi. :)

Ramiro_29

Ja mam słabość do Reiny i Javiera :))) Reinę podziwiam jako aktorkę, jako człowieka, bo czuć jakie dobro emanuje z Paoli Nunez co ona przelewa na odgrywaną przez siebie postać, to dodatkowo przepiękna kobieta :))) Gdybym odrobinę chociaż przypominała Reinę, ale życie byłoby wtedy za idealne, hehe ;))) Popieram! Każda ich scenka emanuje taką miłością, że ona się przelewa na oglądających :))) Mi zawsze ich widok poprawia humor ;))) Ja widzę w oczach Javiera tyle miłości do Reiny, a w oczach Reiny to już wulkan tej miłości :))) Idealnie dobrali Eugenia i Paolę :))) Moim zdaniem w ogóle cała ścieżka dźwiękowa do "Królowej Serc" jest fenomenalna ;))) A gdy słyszę w tle "Te Esperare" i "Bailando", a na ekranie widzę Reinę & Javiera tak mi to idealnie współgra, że sprawia mi przyjemność widzieć jak cieszą się wspólną miłością do siebie :))) No i Clara <3 Ja tą dziewczynkę kocham :))) Jest piękna, wspaniale gra swoją rolę i tak pasuje mi do ich wspólnej córeczki ;))) Tak moim zdaniem miłość powinna wyglądać :))) Jestem z nimi bardzo związana <3

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Napisałaś bardzo pięknie o miłości Reiny i Javiera. Nie mam już nic do dodania, bo jest tam wszystko. :) Ja tą parę uwielbiam od początku i zawsze najbardziej to czekam na ich sceny. :) Tak samo podziwiam Poalę, jako aktorkę i w ogóle, jest taka piękna. :) Zachwycam się nią. :) Fajnie, że wspomniałaś o Clarze, ją też uwielbiam i jest po prostu idealna w roli córeczki Reiny i Javiera. :)

Ramiro_29

O nich mogłabym pisać bez końca ;))) Dziękuję :* Bardzo podobała mi się dzisiejsza, a właściwie wczorajsza scenka ;))) Miły powrót do wspomnień, bo od razu przypomniał mi pierwszy odcinek, w którym Javier właśnie Reinę zaprosił do tamtego hotelu ;))) Paola jest przepiękna i wszelako utalentowana ;))) Temat wyczerpałam Reiny i Javiera haha :D Ale o Claricie z chęcią jeszcze wypowiem ;))) Ja kocham wspólne scenki Reiny, Javiera i ich córeczki Clary :))) To cudowna dziewczynka i po pierwsze mi bardzo pasuje do Javiera i Reiny wyglądowo jako ich córeczka, a po drugie zawsze kręci mi w oku łezka, gdy ich widzę ;))) Taką miłość piękną widać między nimi, że trzymam bardzo mocno kciuki za ich rodzinkę ;))) Clara zasłużyła sobie w pełni na pseudonim "Smoczycy", bo przypomina urodę mamę, a odważna i dzielna po tacie ;)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

ja uważam, że są tak przesłodzeni że aż mdli. Rozumiem, że duża ilość scen miłosnych nie jest minusem ale ich jakoś już tak. tak jak na początku relacje Reiny I javiera były pokazywane z umiarem i smakiem tak później były coraz bardziej przesłodzone i traciły w moich oczach na wyrazie. Te "moje ciało Ciebie pożąda'', ''moje ciało Ciebie pamięta'' są w tej telenoweli tak wyświechtane, że aż kiczowate. Albo ciągłe stwierdzenia Reiny że bez Javiera umrze? jaka matka mogłaby tak stwierdzić? Wysoko oceniłam ten serial lecz nie ze względu na protagonistów lecz ze względu na Wiktora który jako jedyny w tym serialu na charakter a nie jest mdłą kukiełką;)

ocenił(a) serial na 7
Kasia_Piesik1990

Całkowicie zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Teksty Javiera do Reiny i Reina do Javiera są tak kiczowate, że bardziej już być nie mogą. Być może miałabym inny odbiór tej pary gdyby nie była ona tak przesłodzona. Gdyby nie w każdym ich spotkaniu musiał być "seks". A co to tylko to się liczy w związku? Nie mogą ich pokazać jak rozmawiają..tylko muszą zaraz iść do łóżka? Oni już seks uprawiali w każdym możliwym miejscu chyba. Paola Nunez jest piekną aktorką, ale Siller według mnie do niej nie pasuje. Zresztą on jak dla mnie z mało którą aktorką stworzył udany duet. Dla mnie najlepsza parka nie tylko z tej telki, ale i w ogóle jedna z lepszych par telenowelowych jakie widziałam( a również widziałam ich sporo) to Smith i Patricio. W ich związku nie ma kiczowatych tekstów, ani zbytniego przesłodzenia. Jest namiętność, ale nie tylko na tym skupiają się ich sceny :)) Poza tym są nieprzewidywalni jak już ktoś napisał wyżej. No i uwielbiam parki między którymi jest różnica wieku, dla mnie ta parka jest po prostu mega :)) Bezkonkurencyjna :D

ocenił(a) serial na 8
Adri90r

jeżeli chodzi o Javiera i Reinę to brakuje mi zwykłego spaceru na kory wyszli by razem. i zwykłej rozmowy. przecież gadanie o pierdołach np o porannej kawie czy kto ma posprzątać kuchnie też może być romantyczne - podane w odpowiedni sposób. a oni tylko o ciałach namiętności i pożądaniu. Czy do ego sprowadza się miłość? Według mnie nie a to ma być serial o miłości.

Kasia_Piesik1990

Ja natomiast liczę, że znów będę mogła telenowelę oglądać i na pewno gdyby nie w telewizji, to w internecie ją obejrzę sobie ponownie ;)))
Nie odpisałam na Twój wcześniejszy komentarz z uwagi na mój limit dobowy wypowiedzi. Jednak wypowiem się w tej chwili, ale krótko i na temat ;))) Ja uwielbiam główną parę i każdy ma prawo do wolności słowa na forum dlatego z chęcią wysłuchałam Twojej opinii. Jedno chciałabym wytłumaczyć jednak ;))) Podejście Reiny do córki. Napisałaś, że Reina powtarza cały czas Javierowi, że umrze bez niego. Kiedyś, kiedy była przetrzymywana w grobowcu i otrzymała wiadomość o rzekomej śmierci Javiera (przeczytała ją w gazecie) była owszem załamana, ale dopiero do podjęcia próby samobójczej pchnęła ją informacja o utracie córki (w TV pokazali, że Clara utonęła) więc moim zdaniem córkę stawia o wiele wyżej niż Javiera i gdyby miała wybierać, owszem cierpiąc, bo kocha Javiera (tak w ogóle ojca Clary, ale o tym wiesz na pewno ;)))) jednak zmotywowałaby się do życia dla Clarity. Już raz taka sytuacja wydarzyła, bo gdy dowiedziała o ''śmierci'' Nicolasa nie miała również samobójczych myśli tylko zamierzała wychować swoje dziecko (gdy oczywiście dowiedziała o ciąży) i dała sobie bez Nicolasa radę, chociaż z deszczu pod rynnę zamieszkała u Victora, ale żyła dla Clarity ;))) Oczywiście zgadzam się z Tobą. Bardzo chciałabym zobaczyć Javiera i Reinę podczas spaceru, podczas normalnych czynności. Raz było pokazane, że razem z Clarą grają w scrabble (o ile dobrze rozpoznałam planszę :)))) i to było cudowne, że spędzali normalnie czas. Wydaje mi się, że tutaj główna wina w scenariuszu, bo w ich obecnym położeniu ciężko o takie spacery i rozmowy ;/ Ani chwili spokoju, przez co mam czasami odczucie, że to główny tego winowajca. Akcja kosztem tych spokojnych rozmów i zwykłych spacerów. Popieram seks mało znaczy moim zdaniem w związku, bo o wiele bardziej wspólną relację i związek buduje rozmowa, wspólne czułości (niekoniecznie kończące w łóżku) i normalne spędzanie czasu, niczym zwykła rodzina. Ja bardzo mocno lubię tą parkę i mi pasują do siebie, więc ja nimi zawsze zachwycam :))) Jednak wiem, że gdyby wprowadzono do scenariusza Twoje sugestie bym naprawdę ucieszyła :))) Miło, że masz swoją ulubioną postać. Każdy ma prawo do swojej opinii i Twoją szanuję :)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

ja jestem po prostu nimi już zrezygnowana. no i na moje zdanie (wiem brzmi to górnolotnie) wpływa sytuacja życiowa;) najważniejsze to szanować swoich rozmówców. dzisiaj np Reina mnie zaskoczyła wkraczając do Estefanii i rozłączając rozmowę z Javierem. Pokazała zdecydowanie które powinna w sobie mieć po tym ile przeszła nie zachowała się jak mała dziewczynka;)

Kasia_Piesik1990

Rozumiem doskonale ;))) Dlatego z chęcią Cię wysłuchałam na ten temat, bo owszem kocham tą parkę, ale zgadzam się z tym co mówisz, bo bardzo chciałabym ich zobaczyć w takich scenkach o jakich wspominałaś :))) Reina sobie wspaniale od pewnego czasu radzi ;))) Jest o wiele bardziej pewna siebie, w stosunku do Victora potrafi się obronić, odpowiedzieć pewnie i nie dać zmanipulować :))) Nawet co do Javiera pokazała charakterek ;))) Jej reakcja na słowa Javiera "Masz natychmiast stąd wyjść" (czy jakoś tak ;))) genialna <3 Nawet Estefania była w szoku, że Reina się od tak rozłączyła ;))) Reina ma mocnego pazura w sobie, ale przez utratę pamięci była bardzo zagubiona i dopiero powoli zaczyna nabierać tej pewności siebie, a jestem pewna, że do końca telenoweli jeszcze wiele nas zaskoczy pozytywnego ;))) To prawda. Taka Reina pewna siebie mi się bardzo podoba ;))) Czekam na jej kolejne mocne scenki, bo w ogóle rozmowa Estefania & Reina podobała mi się bardzo mocno ;))))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

No to bardzo fajnie, że tak mogłabyś pisać o nich bez końca. :) Mnie też podobała się ta ich scena miłosna w hotelu, w którym oni się spotkali już na samym początku. :) Reina myślała, że Nicolas jest milionerem i ten hotel należy do niego, a teraz sam o tym wspomniał i naprawdę tak jest, bo jest jego właścicielem. :) Paola jest prześliczna i jest wspaniałą aktorką, uwielbiam na nią patrzeć. :) Może i nie wyczerpałaś tego tematu Reiny i Javiera, bo zawsze coś można byłoby znaleźć i o nich dopisać. :) Ja też bardzo lubię patrzeć na ich wspólne sceny z Clarą. Oni tworzą taką piękną i kochająca się rodzinę. :) Przetrwali już tyle różnych przeciwności losu i się nie załamali i to jest niesamowite. :) Tak, Clara przypomina urodą mamę, a odważna na pewno jest po tacie, ale Reina też jest odważna. :)

Ramiro_29

Popieram :))) Zawsze można o nich pisać i zawsze można się nimi zachwycać :))) To moja ulubiona serialowa para i gorąco im kibicuję :))) Od razu przypomniałam sobie pierwszy odcinek i tą cudowną scenkę :))) To było wspaniałe, a w tym hotelu o ile dobrze pamiętam Javier po raz pierwszy nazwał Reinę - Królową Serc :))) Paola wspaniale gra, ma przepiękną urodę (moim zdaniem prześliczną ma urodę :)))) i sprawia przyjemność ją oglądać :))) Mam nadzieję, że będzie można podziwiać Reinę i Javiera ponownie :))) (już cicho liczę, że TV Puls skusi się na ponowną emisję niebawem :)))) Clara jest cudowną dziewczynką i idealnie gra córeczkę Reiny i Javiera :))) Oni naprawdę tworzą piękną i kochającą się rodzinę :))) Wspaniale ich opisałeś, bo uważam w 100% dokładnie tak samo :))) Ich miłość to piękne i prawdziwe uczucie, bo na każdym kroku widać, że bez względu ile przeszkód ich czeka oni dadzą sobie z nimi radę i nic nie osłabi ich miłości do siebie i ich córeczki :))) Owszem :))) Reina mi zapunktowała swoim charakterem ogromnie ;))) Widać, że to odważna i pewna siebie kobieta. Potrafi walczyć o rodzinę niczym lwica :))) Clara ma odwagę po obu rodzicach, bo i Reina potrafi pokazać pazur ;))) Umie bronić co kocha i bardzo dobrze ;)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

ja mam nadzieje że już nie pokażą tej telenoweli

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Ja od początku serialu zachwycam się tą parą głównych bohaterów i im kibicuję. Tworzą wraz z Clarą wspaniałą rodzinę i oglądanie ich sprawia mi największą przyjemność i tylko dla nich oglądam ten serial. :) A Paola ma wspaniałą urodę. :) Nic tylko się nią zachwycać. :) Być może będzie powtórka tego serialu, tylko pewnie nie tak od razu po jego zakończeniu i trzeba będzie poczekać jakiś czas. To jest właśnie najpiękniejsze, że ile przeszkód i przeciwności losu nie spotkałoby Reinę i Javiera to ich miłość wszystko przetrwa i zawsze sobie poradzą. Też bardzo mi się to podoba, jak Reina potrafi walczyć o rodzinę i jest odważna. Nie daje się już zastraszać Victorowi, ani nikomu. Bardzo się zmieniła i jest o wiele pewniejsza siebie niż to było na początku.

Ramiro_29

To prawda ;))) Mi tak samo od razu się spodobali i oglądam przede wszystkich dla nich telkę, choć przyznam, że mi się w ogóle telka bardzo podoba i w dużej mierze dzięki protagonistom :D Wielką mi przyjemność sprawia ich oglądanie na ekranie i podejrzewam, że masz rację ;))) Na pewno musi minąć jakiś czas (chociaż "Zbuntowanego anioła" puścili dwa razy pod rząd na niby 'prośbę widzów') Moim zdaniem to kłamstwo, bo każdy już tyle razy widział ten serial, że chce odpocząć od tego ;))) Jednak wracając do tematu Reiny i Javiera oraz Clarity ;))) To moim zdaniem wspaniała rodzinka, która doskonale się dobrała ;))) Ich miłość jest bardzo silna i nie rezygnują z siebie :))) To najfajniejsze, że zawsze pragną być razem, bo wiele razy w telkach widzę jak sami bohaterowie szukają pretekstu do rozstania, a tutaj wręcz przeciwnie ;))) Oni walczą bojowo z przeciwnościami losu i zawsze dadzą sobie radę, bo taka wielka miłość, którą do siebie czują jest skazana na sukces ;))) Reina wspiera Javiera, a Javier wspiera Reinę :))) Ta miłość aż od nich kipi i zawsze życzę im jak najlepiej :))) To prawda Reina wspaniale sobie radzi ;))) Na początku była taką szarą myszką jako jeszcze zwykła krawcowa, a tutaj? :))) Wie, że zasługuje na szczęście i walczy z każdym kto chce temu sprzeciwić ;))) Taka Reina bardzo mi się podoba, pewna siebie kobietka i dobrze ;)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Ja oglądam ten serial tylko dla pary głównych bohaterów i ich córeczki. :) Bardzo lubię patrzeć na ich kochającą się rodzinę. :)
No tak, "Zbuntowanego anioła" dali dwa razy pod rząd, ale teraz i tak kto im to ogląda o 6 rano? Dawać serial o takiej godzinie to bez sensu.
Reina na początku wydawała się taka wystraszona i pełna obaw jak trafiła do tego domu Victora. Jak na początku pokazali ją tam jak przyszła tam z małą Claritą, to nie wiedziała jak się tam zachować. Od tego czasu bardzo się zmieniła i stała się zupełnie inną kobietą, pewną siebie, odważną i walczącą o swoją miłość i rodzinę. Taka Reina zdecydowanie bardziej mi się podoba. :)

Ramiro_29

To tak samo jak ja ;))) Moim głównym powodem dla którego oglądam serial jest przede wszystkim główna para bohaterów i ich córeczka ;))) To mój ulubiony wątek i najbardziej oglądając telkę czekam, aż pokażą Reinę, Javiera i Claritę ;))) Chociaż wiele wątków jest ciekawych oczywiście, mi najbliższy serca jest ten z głównymi protagonistami ;)))
O 6 na rano to przesada. Chociaż cieszę się, że znów powrócili do powtórek "Królowej Serc" i "Zbuntowanego anioła" widziałam już dwa razy, ale gdyby ktoś chciał sobie obejrzeć to rzeczywiście ma problem ;/ Czasami nie rozumiem tych, co układają program w TV. Oni naprawdę udają głupich, bo przedszkolak lepiej by rozplanował cały dzień widzom niż oni :D
Reina na początku była kompletnie przybita całą sytuacją. Nagle okazujesię, że ma męża, córeczkę i mieszka w wielkim domu. To kompletnie flustrująca sytuacja. Do dziś pamiętam minę Reiny na widok rezydencji de Rosasów ;)))) Czuła sie zagubiona i zdana na łaskę i niełaskę mężusia z piekła rodem, ale na całe szczęście zmądrzała ;))) To prawda kiedy pierwszy raz przyszła do domu Victora była w kompletnym szoku ;))) Usiadła z maleńką na kanapie i była bardzo zagubiona. Możemy podejrzewać, że pewności siebie większej nabrała dzięki wsparciu Asuncion, która bardzo pomagała na pewno Reinie ;))) Mi tak samo taka Reina o wiele bardziej ;))) Już jako prosta krawcowa ją uwielbiałam jako postać, ale teraz dzięki pewności siebie, waleczności o rodzinę i miłość może stawić śmiało czoła takim bestiom jak Estefania i Victor :D Wczorajsza rozmowa z Estefanią w wykonaniu Reiny - cud, miód i orzeszki ;)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Zgadzam się z tym, że w serialu wiele wątków jest ciekawych, ale najciekawszy jest ten z głównymi bohaterami i to na ich sceny zawsze najbardziej czekam. :)
I to duża przesada, ciekawe kto im to teraz ogląda o tej 6 rano? Kto to w ogóle ma takie pomysły, żeby o takich porach dawać seriale? Ci co układają ten program to kompletnie nic nie mają o tym pojęcia ani pomysłu na to, co kiedy powinno być. :/ No właśnie też mam takie wrażenie, że chyba nawet jakiś przedszkolak lepiej by te programy ułożył. :) Dobrze, że wrócili do powtórek "Królowej serc" chociaż ta pora o 12 to też jest taka nieciekawa. :/
Tak, na początku to Reina zupełnie nie wiedziała, co się wokół niej dzieje, jak tam przyjechała po tym wypadku do rezydencji. Była bardzo zdziwiona, że to jej dom, że tam mieszka. Wtedy jak ona była tam z taką malutką Claritą, którą trzymała na rękach, to była jeszcze wtedy tą krawcową w okularach i w takiej zwykłej sukience. :) Jak Victor naznosił jej jakichś prezentów, to zaniemówiła, nie mogła się tam odnaleźć. Mnie też ona już od samego początku się podobała, kiedy była taką prostą krawcową i pracowała razem z Connie. :) To ta sytuacja, w której się znalazła, otoczona samymi gangsterami i psychopatami tak ją zmieniła, że potem musiała się stać o wiele silniejszą i pewną siebie kobietą, która walczy o swoją rodzinę.
No tak ta rozmowa była ekstra, jak Reina jej nagadała i dzisiaj jeszcze Javier poprawił. :)

Ramiro_29

Zgadzam się :))) Ich scenki zawsze mi poprawiają humor, bo "Królowa Serc" działa na mnie relaksująco :D
Jestem przekonana, że dano "Zbuntowanego Anioła", jako zapychasz programowy. Po prostu sobie leci o 6:00 i kto chce, zapewne obejrzy gdy ma ku temu możliwości, a inni po prostu muszą szukać odcinków w internecie ;/ Ja jestem pewna, że sobie przedszkolak by dał na pewno lepiej radę :))) Oni niby piszą, że się liczą ze zdaniem widzów, a tak naprawdę robią co im się podoba ;/ To prawda ;/ Nieciekawa godzina, bo bardzo mi się podobała pora około 22 (o ile dobrze pamiętam :)))) kiedy na Puls 2 można było zobaczyć sobie odcinki powtórkowe "Królowej Serc" :)))) W ogóle dali nową telenowelę "Za głosem serca" na 16:00, a mówili, że "Królową Serc" nie mogą dać, bo 16:00 nie sprawdza się w przypadku telenowel, więc samo to już świadczy o ich wiarygodności do potęgi n głupoty ;)))
Reina mi od pierwszych chwil się spodobała :))) Taka piękna, skromna, dobra i o anielskim sercu utalentowana krawcowa zdana na łaskę macochy z piekła rodem i swojej "siostry" Delfiny (wiemy już, że prawda z Delfiną była inna ;)))), a mimo przeciwności zawsze z uśmiechem spoglądała w przyszłość :))) Marzyła z Connie o księciu z bajki i miłości :))) Taka jest w tej chwili Clara :)))) Przypomina swoją mamę z czasów, kiedy była jeszcze krawcową :))) Reina zyskała na pewności siebie i to silna kobietka, ale nadal ma takie samo dobre serduszko :))) To sprawia, że Estefania nie może dorosnąć do pięt nawet Reinie ;)))) Nie wiedziała kompletnie co się dzieje, ani jak ma się zachować, kiedy jako jeszcze biedna krawcowa zamieszkała w domu Victora z maleńką Clarą, a on obsypywał Reinę prezentami. Myślę, że czuła, że będzie chciał coś w zamian za te prezenty, a jej przecież sukienki zwykłe wystarczyły, bo nie należała do interesownych kobiet :))) Potem nagle nauczyła się chodzić na wysokich obcasach, ubierać elegancko i doszlifowała diamencik, którym była już wcześniej :))) W dodatku przeszła operację laserową oczu i mogła widzieć bez okularów :)))) Bez szkieł kontaktowych :))) Rozkwitła bez wątpienia, ale jakim kosztem? ;((( Zamieszkała u boku prawdziwego potwora ;((( Po amnezji czuła się bardzo zagubiona i oszołomiona w swoim 'nowym domu' :))) Chciała jak najszybciej pojechać do swojego dawnego domu, bo on pamiętała i czuła, że tamto miejsce pomoże jej odzyskać wspomnienia :))) W domu Victora czuła się bardzo nieswojo. Dwa razy przeżyła ten sam szok, bo po wypadku znów myślała, że jest tą prostą krawcową Reiną :))) Tutaj nagle okazało, że ma salon sukien ślubnych "Królowa Serc" :))) To prawda. Okoliczności, mafia, multum psychopatów i gangsterów sprawiło, że Reina się zmieniła. Zmieniła się na lepsze oczywiście, bo taka pewność siebie i waleczność jest atutem wielkim :))) Nie da sobą pomiatać, wie czego chce :))) Ja sama po zdarzeniach podobnych do Reiny na pewno bym się zmieniła, ale ciekawe w jakim kierunku :))) W końcu po takich wydarzeń rzeczywiście można by oszaleć :)))) Jednak dzięki córeczce, ukochanemu (miłość do Javiera moim zdaniem bardzo dużo dała :)))) i przyjaciołom nie załamała się, co mnie bardzo cieszy :)))
To prawda :))) Oglądałam wieczorem odcinek, aby nadgonić sobie, bo miałam wyjazd i widzę, że mnie ominęło wiele ciekawego, ale już obejrzałam sobie i wiem wszystko ;))) Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że jestem dumna z Javiera! :)))) Nie uwierzył żmijom (Estefania, Alicia) i pięknie im powiedział na sam koniec :))) Wspaniale, że nie pozwalają na rozdzielenie ich poprzez intrygi tych psychopatek lub Victora :)))

ocenił(a) serial na 10
reinadecorazones_2015

Jejku, ależ ja Cię podziwiam za Twoje dłuuugie wypowiedzi :) ja tez jestem fanką tej telenoweli, ale aż tyle nie chciało by mi się pisać :)

sandia23

Dziękuję :))) ♥
Wiesz co? Ja jestem realną odpowiedzią na postać Connie, więc to normalne u mnie, haha ;D Zawsze dużo nawijam i buzia mi nie zamyka, więc w pisaniu mam tak samo ;))) Lubię dużo mówić, a kiedy rozmawiam o czymś co bardzo lubię można ze mną przegadać bardzo długą noc i dzień ;)))) Cieszy mnie bardzo, że ją lubisz :))) Ja bardzo mocno lubię i jestem jej tak samo fanką od pierwszego odcinka tak naprawdę ;)))) Wydaje mi się, że te długie wypowiedzi są też spowodowane tym, że mam ten limit dobowy okropny i wolę napisać wszystko co mi na język przychodzi w jednej odpowiedzi, bo 6 postów na dzień to bardzo mało ;((( Myślę, że gdybym znalazła w życiu prawdziwym w 100% identyczną postać do postaci Connie obie byśmy się na śmierć zagadały coś podejrzewam ;D Jednak czasami mam dni, kiedy jestem małomówna - naprawdę :))) Ale najczęściej gaduła jestem ;D Pozdrawiam! ;)))) ♥

ocenił(a) serial na 10
reinadecorazones_2015

Skoro jesteś realną Connie tzn. że nie da się Ciebie nie lubić :)

sandia23

Dziękuję :))) To bardzo miłe, ale czasami mam wrażenie, że niektórzy mają dosyć mojego ciągłego trajkotania :))) Jednak to prawda od dziecka bardzo dużo mówię (od kiedy nauczyłam się mówić spokojna jestem dopiero podczas snu :))))) Umiem zagadać rozmówcę na śmierć :))) Chyba, że naprawdę komuś uda się wyczerpać ze mną temat naszej rozmowy, ale wtedy szybko potrafię znaleźć kolejny, ciekawy temat i rozmowa dalej toczy :))) Bardzo lubię postać Connie ;D Takie kobiety istnieją :))) Jestem przykładem, że takie katarynki po świecie chodzą i mają się bardzo dobrze :)))) Haha :))) Jeszcze raz dziękuję :)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Mnie też sceny głównych bohaterów poprawiają humor. :)
Proponuję, że jako zapychacz programowy to powinni sobie tam dać godzinę reklam o 6 rano. :) Oni się niby liczą ze zdaniem widzów? To chyba jest jakaś kpina. :/ Robią co chcą, a w dodatku tak bez sensu to układają, że już lepiej sobie tego poszukać w internecie i tam obejrzeć przynajmniej o takiej porze jaka nam pasuje. :) Mnie też te powtórki najbardziej odpowiadały tak około 22. :) No właśnie "Za głosem serca" mogli dać o 16 i jakoś się dało. :)
Bardzo podziwiam Reinę, że mimo tych wszystkich przeciwności losu, jakie spadały na nią od samego początku, ona się nie załamała, chociaż czasami była już tego bliska, np. jak Victor ją przetrzymywał w zamknięciu, a Clarę wysłał do tej szkoły z internatem. :/ Reina była wtedy zrozpaczona i zapłakana. :( Oj, tak po takich przejściach jak miała tam Reina to można by na pewno oszaleć. :/ Na pewno w tych trudnych chwilach bardzo pomagała jej miłość do Javiera i Clary. :)
Tak, Javier wtedy świetnie nagadał Alicii i Estefanii, należało im się to bardzo. :) Obie są siebie warte. :) Jakie to niby przyjaciółeczki, tylko ciekawe, jak długo jeszcze zanim się nie pobiją. :)

Ramiro_29

Jak się ogląda coś, co się bardzo lubi od razu się humor poprawia i cieszy mnie, że nam obu na widok głównych bohaterów tak samo poprawia humor :)))) Kocham ich ♥ Haha, masz rację! ;D Jako zapychacz programowy mogą dać śmiało serię reklam :))) Czasami sprawdzam co piszą i kiedy odpisują ludziom, że oni się liczą z nami chce mi się śmiać ;/ W końcu gdyby naprawdę się z nami liczyli, jestem pewna, że "Królowa Serc" leciałaby wieczorem na PULS 2 i jej odcinki na PULSIE byłyby na pewno około godzin popołudniowych, bo wiadomo 12/13 to godzina mało przyjazna (wielu ludzi ma szkołę, pracę itd..) więc sumą rzeczy ciężko im obejrzeć w TV "Królową Serc" i muszą oglądać w internecie, więc wiadomo oglądalność będzie mniejsza.. To prawda :))) Ja jakoś wolę w TV oglądać, bo czasami w internecie ma się słabą jakość filmików, ale przez ich rozkład programowy ja bardzo wiele rzeczy oglądam w internecie i przywykłam do tego już ;))) 128 odcinek "Królowej Serc" oglądałam sobie w internecie i jest plus - bez reklam ;D Od razu całe 43 minuty i parę tam sekund :)))) To prawda :))) Znam znajomych, którzy mówią nawet, że czasami 16:00 to za wcześnie, więc co dopiero o tej 13:00? :(((( Jednak cieszy mnie, że chociaż o 16:00 dali, bo obawiałam, że może znowu dadzą jakąś godzinę poranną, a te ciągłe powtórki i programy, które człowiek zna na pamięć potrafią wieczorami puszczać ;/ W Meksyku telenowele są o 16:00, 19:00 i w czasie prime time (ten najlepszy czas oglądalności) około 21/22. Właściwie "Królowa Serc" jak oglądałam kiedyś kawałek zwiastuna w Meksyku leciała około 21 wieczorem, a więc w normalnych godzinach, a u nas jakość lecą sobie w kulki ;/ Czasami naprawdę uważam, że przedszkolak by lepiej sobie dał radę układając pasmo programowe :))))
To prawda :))) Podziwiam bardzo mocno Reinę :))) Pomimo przeciwności losu dawała sobie radę, bo miała przy swoim boku Javiera i Claritę. Jednak masz rację Reina załamała się po wysłaniu Clary do Londynu, do szkoły z internatem ;((( Dość, że ślub z Javierem przerwał Picasso, bo kazał Javierowi okłamać Reinę, że to był plan jego zemsty i ze ślubu nici, to w dodatku straciła córeczkę, która na domiar złego myślała, że to Reina ją wysłała do szkoły z internatem ;((( Płakałam sobie przez cały czas tego więzienia, które zgotował Reinicie Victor, a dodatkowo założył jej tą okropną bransoletę (śledząc przez cały czas co mówi i co robi ;((() okropność :(((( Ja na pewno na miejscu Reiny bym oszalała, bo ilość porwań i zamachów na jej życie, ilość intryg wymyślonych przez Victora & Estefanię mnie by dawno doprowadziła do szaleństwa ;((( W dodatku utrata pamięci też mogła ją popchnąć do depresji ;((( W końcu nie pamięta 8 lat życia najważniejszych, bo przecież tyle zmian w jej życiu zaszło (oczywiście dobrych i złych ;((() Jestem pewna, że dzięki miłości do Javiera i do córeczki, Reina dawała sobie radę :))) Miłość do Javiera była jej wybawieniem, błogosławieństwem i taką odskocznią od tego szaleństwa, które się działo. Pamiętam, że nawet powiedziała kiedyś Javierowi, że z nim i Claritą chce zacząć na nowo i dzięki nim nie musi wcale odzyskiwać pamięci, bo to co najmocniej kocha ma przy sobie :))) Podejrzewam, że tak powiedziała w odcinku, którym Javier porwał Reinę daleko od służb specjalnych, aby mogli spędzić czas we dwoje :))) Na drugi dzień ich złapano ;((( ale ta rozmowa jakoś mi utkwiła w pamięci :))) Mi każda ich rozmowa w pamięci tkwi, bo bardzo lubię ich słuchać i na nich patrzeć :)))) :* ♥
Ta mina Alicii, kiedy Javier powątpiewał w jej wrażliwość, a potem powiedział o jej misjach i wykonanym zawodzie pod pseudonimem "La Cobra" była w niezłym szoku ;))) Bardzo dobrze powiedział Javier im, bo one są obie siebie warte ;))) Ich rozmowa na temat śmierci Reiny.. siebie warte ;))) Swój do swego ciągnie, ale ciekawe masz rację ile czasu będą w zgodzie :))) Za chwilę znowu mogą nieźle pobić, bo przecież Steffi nadal o diamentach na pewno pamięta i wie, że Alicia ma je w posiadaniu :))) Jestem bardzo ciekawa rozwoju ich "przyjaźni" :))) Daję im parę dni :D Choć może na wzgląd ciąż zawieszą do czasu porodu broń i może "przyjaciółeczkami" będą ;)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Też tak uważam, że kiedy ogląda się coś co się lubi, to zaraz poprawia się humor. :) Wiedziałem, że mam dobry pomysł, żeby jako taki zapychacz programowy dać np. godzinę reklam. :) A potem dawać już w ciągu dnia seriale bez tego, bo to tylko niepotrzebnie czas zajmuje. :)
Zgadzam się, gdyby liczyli się z widzami to seriale byłyby o jakichś normalnych porach, a nie takich egzotycznych nie wiadomo dla kogo rano czy do południa. W meksyku można to było dać o wieczornej porze a u nas to zawsze musi być beznadziejnie. :/ To prawda w internecie z tą jakością oglądanych odcinków bywa czasem różnie, ale jeśli nie ma innej możliwości oglądania to musi wystarczyć taka.
Podziwiać Reinę za to, że tak znosiła te wszystkie przeciwności losu, porwania, zamachy na nią, więzienie przez Victora, rozdzielenie z córeczką itd i się nie załamała, ani od tego nie oszalała. :/ Ktoś inny to już dawno na pewno by oszalał. Nawet ta utrata pamięci ją nie złamała i nie wpadła przez to w depresję. Dzięki miłości do Javiera i córeczki to wszystko przetrwała.
Ja też bardzo lubię patrzeć na sceny Reiny i Javiera i słuchać ich rozmów. :)
To było super, jak Javier opowiedział Alicii o wszystkich jej zleceniach, normalnie zatkało ją z wrażenia i zaniemówiła. :) Ja myślę, że ta jej przyjaźń z Estefanią to za długo nie potrwa i na pewno się pobiją. :) Nie wiadomo czy dotrwają do końca ciąży.

Ramiro_29

Jestem takiego samego zdania :))) Zawsze kiedy oglądam ulubiony serial lub film odprężam się i relaksuję :))) Tak! Pomysł jest idealny :D Zawsze od bodajże 2 bądź 3 w nocy widzę przerwę techniczną na niektórych stacjach. Jak chcą mogą puścić identyczną przerwę na Pulsie i Pulsie 2 :))) Lub jako zapychacz programowy reklamy :))) Uważam tak samo, ponieważ mnie bardzo wkurzają jakoś reklamy podczas "Królowej Serc" :/ Wolałabym, aby cała telenowela leciała bez żadnych przerw, bo niekiedy przerwa trwa powyżej 10 min :/ To przegięcie :/
Kolejny raz się zgadzam! :))) Oni się w ogóle z nami nie liczą, ponieważ wielokrotnie pisałam do nich o zmianę emisji "Królowej Serc" razem z moimi znajomi, którzy tą telkę oglądają tak samo i bardzo ją lubią :))) Odpisywali zdawkowo niby tłumacząc się tym, że godziny wieczorne lub popołudniowe w przypadku telenowel się nie sprawdzają, a moim znajomym znowu odpisywali, że od nich to nie zależy, bo inni ludzie ustalają pasmo programowe i co w ramówce będzie znajdowało :/Śmiać mi się chce na ich inteligencję. Ich kosztem cierpimy :(((
W Meksyku telenowele są puszczane o normalnych godzinach. Wiele razy oglądam z ciekawości zwiastun telenoweli i na końcu zawsze podają godzinę emisji na stacji, która w Meksyku emituje telenowelę. Nawet w Stanach Zjednoczonych "Królową Serc" emitowali około 22 więc załamuję ręce, że u nas chcą ją upchnąć na coraz wcześniejszą. Dali 11:50 i ciekawa jestem do której godz zejdą do 7 lipca :((( To okropne, że traktują telenowele jak zapychacze, a prawdziwe zapychacze uważają za hity i oczywiście puszczają wieczorami, a człowiek tych powtórek ma dość. Dobrą telenowelę, by się obejrzało, ale do ich mózgów mało co dociera :/
Problem polega na tym, że niekiedy odcinki są w złej jakości, albo cicho nagrane :((( W telewizji ma się wygodę, bo ma jakość wysoką i można zgłośnić lub ściszyć ile się chce dźwięk, a w internecie ma się określoną głośność i ciężko człowiekowi czasami wytrzymać. Tym bardziej, gdy odcinek jest nagrany bardzo cicho i nie można tego zmienić :((( Jednak wiele rzeczy już oglądam w internecie. Jakoś przyzwyczajam się powoli do tych warunków, bo gdybym miała liczyć na telewizję i jej łaskę dawno bym nic nie oglądała, mówię to z przykrością :((( Puls bardzo mi zapunktował puszczając "Królową Serc", a teraz taką przykrość sprawia :(((
To prawda :))) Reina tak naprawdę od zawsze była silną kobietą. Ukrywała się pod oprawkami okularów i skromnymi ubraniami, ale miała w sobie waleczność, bo w przeciwnym razie nawet pomimo miłości bliskich, mogła wylądować na skraju szaleństwa :((( To byłoby nawet wytłumaczalne, bo ilość porwań Reiny, zamachów na jej życie, intryg wymyślonych przez jej wrogów, w tym Victora i Estefanię, rozdzielnie z ukochaną córeczkę i wmówienie Claricie, że to Reina chciała ją umieścić w internacie, a potem rozłąka z Javierem :((( Ilekroć chciała być z ukochanym zawsze zjawiał Picasso i zabierał go, a Reina musiała zostać sama, chociaż potrzebowała bardzo ukochanego :(((( To wszystko mogło śmiało doprowadzić Reinę do szaleństwa, a ona i tak walczyła z przeciwnościami losu :))) To jedna z moich ulubionych protagonistek :))) Bardzo lubię postać Reiny, jej charakter i upór w dążeniu do wyznaczonego sobie celu :))) Tutaj jej celem jest rodzina o którą walczy z zapartym tchem :)))
O, jak miło :))) Ja tak samo bardzo lubię ich słuchać :))) Patrzeć na ich wspólne sceny, które potrafią mi poprawić humor :))) Przeżywam tak naprawdę z nimi każdą odgrywaną scenkę :))) Jestem taka zasmucona dzisiejszym odcinkiem :((( Javier został złapany i faszerują go narkotykami :((( To okropność :(((( Dążą jeszcze do tego, aby Javier zapomniał o Reinie, bo chcą wymazać mu wszystkie wspomnienia o niej i w ogóle pozbawić Javiera jakichkolwiek wspomnień :((( To okropne :((( W dodatku wyciągnęli mu chip :((( Może to Montalban pomógł wyciągnąć chip Estefanii? Dzisiaj to samo zrobił z chipem Javiera, a Montalban znał dobrze ze Steffi od dawna :))) Tak mnie dzisiaj naszło i musiałam o tym napomknąć :)))
Mina Alici była bezbłędna, tak samo jak Estefanii :))) Myślała, że zmanipuluje Javiera? Grubo się myli :D Javier doskonale wiedział kim jest Alicia. Wydała się wtedy, kiedy celowała do Bolivara podczas, gdy Javier celował do Victora :))) Javier jest ciekawski :))) Musiał dociec do prawdy i cieszy mnie, że wspaniale sobie w rozmowie z nimi poradził :))) Alicia zauważyłam, że jest zazdrosna o Reinę wiadomo, ale o Estefanię również :D Dlatego moim zdaniem ich przyjaźń może długo nie potrwać :))) Łączy je wspólna nienawiść do Reiny, ale to za mało. Ogromna je dzieli nienawiść (diamenty, biżuteria, Victor itd...) obie są za bardzo pamiętliwe :))) Na pewno niebawem się pobiją :))) Coś podejrzewam, że to kwestia paru odcinków, aż znów skoczą sobie obie do gardeł :))) To prawda :D Za wiele miesięcy rozejmu byłoby między nimi :))) Muszą już skoczyć sobie do gardeł przed porodem. Zgadzam się :)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Też tak uważam, że w ogóle w czasie trwania seriali dają o wiele za dużo tych głupich reklam i tylko niepotrzebnie zajmują czas, bo taki odcinek powinien trwać około 40 minut, a oni nie potrafią się zmieścić nawet w godzinie. :/ Najgorsze są takie długie przerwy na te reklamy czasami trwają więcej niż 10 minut. :/
To co oni wyprawiają z tymi godzinami emisji seriali to jest jakaś porażka, a te ich tłumaczenia są idiotyczne. :/ Właśnie to jest najbardziej wkurzające, że oni telenowele traktują jako zapychacze, a jakieś durne seriale typu 13 posterunek czy Niania to dawali o późniejszych i lepszych porach. To mają być według nich jakieś hity? Porażka. :/
Ja mam tak samo i bardzo lubię tą postać Reiny od samego początku. :) No tak Victorowi to najbardziej zależy na tym wymazywaniu pamięci i najlepiej, żeby jeszcze udało się sprawić, żeby Javier zapomniał o Reinie. :/ Co za psychopata z niego i to ma być niby brat? Który brat dopuściłby się czegoś takiego? Chyba tylko jakiś wariat. :/
No być może to ten Mauro wyjął chip Estefanii, skoro już od dawna się znali, to mogła się z nim skontaktować po ucieczce z tego wariatkowa i on mógł jej go usunąć, bo się na tym znał, jak widać.
Oj, tak ta mina Alicii była bezbłędna. :) One obie z Estefanią są bardzo pamiętliwe i mściwe, więc też tak myślę, że już niebawem skończy się ta ich przyjaźń i się pobiją. :) No właśnie za dużo byłoby spokoju i rozejmu między nimi, więc to pewnie musi się stać wcześniej jeszcze przed porodem.

Ramiro_29

Jestem załamana reklamami :((( W ogóle tym pomysłem na reklamy, bo czasem ona potrafią trwać o wiele dłużej niż emitowany w danej chwili w TV serial :/ Czasami to potrafią nawet w ciągu jednej reklamy po 5 razy powtórzyć tą samą reklamę o tym samym produkcie :/ To już kompletna przesada i brak szacunku do widza :/ Co My chcemy w końcu oglądać? Reklamy czy telenowelę? :/ Totalna porażka z tymi reklamami :/ Wczoraj była jedna w trakcie telenoweli :))) Już myślałam, że w ogóle obędzie bez :))) O wiele lepiej się ogląda bez reklam :))) Chociaż ta jedna trwała jak dobrze orientowałam około 15 minut :/
To prawda :/ Oni mają kompletnie głęboko nasze prośby do nich kierowane, wysyłane do nich wiadomości. Tak się zarzekają, że najważniejsza jest nasza opinia, a co robią? :/ Zero szacunku do widza :/ Ich tłumaczenia są wyssane z palca. Myślą, że mogą nam bzdury wciskać :/ To bardzo denerwujące, że mają podejście do telenowel jako zapychacze, a seriale, które widziałam już tysiące razy (13 posterunek znam na pamięć, a Niania to już mi uszami wychodzi :/) uważają za lepsze? Przecież ludzie mają prawo oglądać wieczorem to na co mają ochotę :/ Na pewno wielu z nas chce tak samo telenowel o przyziemnych porach, zamiast ściągniętych prosto z kosmosu :/ Jestem ciekawa jakie programy uważają w takim razie za hity, bo jak widzę ich ramówkę na cały dzień to co druga propozycja na wieczór to pomyłka :/
Ja tak samo :))) Bardzo lubię postać Reiny od samego początku :))) To wspaniała osoba :))) Chciałabym mieć w życiu takie przyjaciółki jak Reina i Connie :))) Obie bardzo lubię, a Reina to moja ulubiona protagonistka :))) Bardzo ją lubię i sympatia do jej postaci była większa z każdym kolejnym odcinkiem :))) Victor za każdym razem podając Javierowi narkotyk o tym wspomina :/ Bardzo chce, aby Javier zapomniał o Reinicie i to mnie martwi :((( Wtedy będzie miał drogę wolną do Reiny, bo on ma głęboko to co robi Cobra. Owszem udaje, że przystał na ślub, ale nadal ma w głowie chorą obsesję do Reiny i czeka na moment kiedy Javier zapomni całkowicie o Reinie i przestanie być jakimkolwiek zagrożeniem :((( To żaden brat :((( Victor to naprawdę jest zadufany sam w sobie :((( Ma gdzieś ojca, córki i brata. Co więcej? Żywi do Javiera nienawiść, bo co? Jest lepszy? Reina kocha Javiera, a Victora nienawidzi? Javier jest cudowny, a Victorowi daleko do tego, aby chociaż w maleńkim procencie mu dorównać :))) To kompletny wariat :/Victor i Estefania są siebie warci! Para szaleńców, która powinna spotkać w psychiatryku! Mam ich po dziurki w nosie :/
Tak przypuszczam :))) Ostatnio podczas rozmowy telefonicznej powiedziała, że zawsze szybko reagował na jej wiadomości i odczuwałam wrażenie, że mają stały ze sobą kontakt, a przecież parę miesięcy po ucieczce z zakładu psychiatrycznego przebywała w ukryciu :/ Może Mauro jej pomagał? Oni są tak samo siebie warci :/ Jak widać zna doskonale i jak mu śpieszyło żeby pozbyć się chipa z oka Javiera :/ Montalban gra mi na nerwach :)))Mam nadzieję, że niebawem go wsadzą do wariatkowa, bo i on tam ze swoimi narkotykami powinien znaleźć :)))
To prawda, mina Alicii była bezbłędna :))) One obie są siebie warte :))) Są bardzo pamiętliwe i mściwe, więc na pewno dojdzie niebawem pomiędzy nimi do poważnej wymiany zdań :))) Oczywiście na początek, bo potem do gardeł sobie dolecą i ciekawe kto ich tym razem będzie rozdzielał :))) Ta ich przyjaźń jest taka sztuczna :/ Obie chcą zniszczyć Reinę, ale im tak daleko do Reiny, że mogą sobie pomarzyć :/Jak knują razem przeciwko Reinicie to przyjaciółeczki, a potem by się wymordowały z przyjemnością nawzajem :/ To prawda :))) Podejrzewam, że dojdzie między nimi już niebawem do poważniejszej rozmowy z rękoczynami oczywiście :))) Estefania będzie pragnęła odzyskać czerwone diamenty, a podobną obsesję na ich punkcie ma Cobra, no i Victor :D :))) To może doprowadzić do rękoczynów między obiema ciężarnymi paniami :)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Zgadzam się z Tobą co do tych reklam, to strasznie wkurzające jak tyle dają ich w ciągu odcinka serialu. :/ Zdecydowanie jest ich za dużo i trwają za długo, powinni coś z tym zrobić. Najlepiej to, żeby dawali sobie te wszystkie reklamy w godzinach od 24 do 6 rano i potem byłby już od nich spokój. :)
Oni się liczą z widzami, układając te programy, chyba sobie kpią, bo zdanie widzów mają gdzieś i robią co chcą. Byle co dają o o wiele lepszych porach niż telenowele. :(
Ja tak samo wielką sympatią darzę Reinę. Ona i Connie są dla siebie wspaniałymi przyjaciółkami, bardzo się wspierają i pomagają sobie. Tylko na początku przez pewien czas się od siebie oddaliły i Connie nie chciała mieć z nią kontaktu, jak wyszła za Victora.
Co to za brat, żeby w taki okropny sposób zawsze traktować Javiera? On zawsze tylko stara się uprzykrzyć mu życie jak tylko może i jeszcze teraz go wykorzystuje do tych swoich doświadczeń. :/ Victor to taki sam psychopata, jak Estefania i oni oboje są siebie warci. :/ Powinni być ze sobą razem, szkoda, że ich kiedyś rozdzielili. A ten Mauro skończy jeszcze gorzej niż w wariatkowie i to już niebawem.
To jest jasne, że Alicia i Estefania się sprzymierzyły ze sobą, żeby tylko zniszczyć Reinę. Ale na szczęście im się to nie uda, ani nikomu. :) Jak Alicia i Estefania się ze sobą pobiją to na pewno będzie niezłe widowisko. :)

Ramiro_29

Reklamy są bardzo irytujące :/ Ja rozumiem, że oni chcą zareklamować wiele produktów, ale w ciągu jednej reklamy potrafią dać reklamę tego samego produktu nawet więcej niż dwa razy! :/ To jest przesada! Powinni Cię posłuchać, hehe :))) To byłoby doskonałe! Reklamy od 24 do 6 rano i potem spokój :))) Emisje telenowel bez przerw reklamowych :))) Musimy otworzyć własną stację, na naszych warunkach :D Puścimy najlepsze telenowele i u nas będzie zero reklam, będzie perfect! :D Szkoda, że podnoszą nam ciśnienie tymi reklamami :/ Niektóre są bez sensu, a co to za przyjemność oglądania kiedy w najciekawszym momencie Ci przerywają na tyle minut serial? :/ Porażka :/
To prawdziwa kpina, zgadzam się. Czasami podejrzewam, że oni celowo niektóre programy dają o takich godzinach mimo, że ludzie do nich piszą i alarmują :/ Czasami mam wrażenie, że oni mają w kategoriach 'zapychacz' podejście do telenowel. Ok, serwują nam ten gatunek, ale potem? :/ Wykręcają z godzinami, a programy, które znamy na pamięć lub są tak nudne, że nawet stara babcia czy dziadek koło nich przejdzie obojętnie potrafią dać na taką godzinę, która by odpowiadała telenowelom :/
To moja ulubiona protagonistka i sprawia mi przyjemność ją wychwalać :))) Taką przyjaźń jak pomiędzy Reiną a Connie się podziwia :))) Przez de Rosasa Connie żyła w przekonaniu, że Reina to zniszczona przez pieniądze arogancka damulka, a Reina? Na pewno coś jej nawymyślał Victor, a ona biedna potem miała tyle przykrości na głowie, została wplątana w przemyt diamentów i skorumpowana do tajnych służb, że na pewno postanowiła nie mieszać w to swojej przyjaciółki :((( Wyobrażam sobie jak przeżywały taką rozłąkę :((( Na pewno była dla nich bolesna, ale na całe szczęście potem znowu się do siebie zbliżyły i teraz są ponownie nierozłączne < 3 :)))
To żaden brat :/ Javier dobrze mu powiedział, że ma mały móżdżek i boi mu stawić czoła tylko wymyśla co chwilę jakieś intrygi, aby zniszczyć swojego brata :/ Gra nieczysto i to o nim świadczy jaki to beznadziejny człowiek :/ Uprzykrza mu życie, chce odebrać jego ukochaną, a tak naprawdę Reina to kaprys i chora obsesja Victora o czym już wspominałeś :))) Cieszy się, że Javier jest jego 'szczurem doświadczalnym' :/ Z winy de Rosasa Javier zapomniał o wszystkim :((( Myślałam, że uda mu się pokonać ten lek, ale jak przez 5 miesiącu mu faszerowano takie mocne dawki to naturalne, że musiały w końcu zadziałać :((( Na samą myśl tego jak zareaguje Reina jest mi przykro :((( Jeszcze dziś jaki miał tupet kłamca jeden wmawiać, że Javier zmarł i to z jego ręki :/ Niedoczekanie :/ Cieszy mnie, że Reina zlekceważyła co powiedział, ale sam fakt na pewno przez myśl przechodzą jej podobne myśli :((( Od tylu miesięcy brak wieści ze strony Javiera :((( Oszukują biedną Clarę pisząc korespondencje w imieniu Javiera :((( Estefania razem z Victorem są naprawdę siebie warci! :/ Psychopaci :/ Brak mi już słów na nich, bo tak denerwuje mnie ich widok :/ To prawda :))) Skończył z zaszytymi ustami i jestem z tego powodu uradowana :))) Bardzo mu dobrze :D Estefania nawet w siódmym miesiącu ciąży bierze się za 'krawiectwo' :/ Odnalazła prawdziwego Lopeza. Wygląda na to, że raczej dziecko Javierowi urodzi. Biedne będzie miało matkę psychopatkę :((( Taki koniec Montalbana mnie bardzo cieszy :))) Estefania i ta jej mina przy wyborze odpowiedniego ściegu przy zaszyciu ust Montalbanowi - prawdziwy wzrok psychopatki :/
Jestem ciekawa ich kolejnego starcia, bo mam nadzieję, że takiego się doczekam :))) To prawda :))) Mogą pomarzyć sobie o tym, aby zniszczyć Reinę :))) Tak naprawdę to im daleko do Reiny i mogą pomarzyć, aby być w połowie takie jak ona :))) Alicia i Estefania są siebie warte tak samo :/ Jestem ciekawa jak zareagowałaby Cobra na informację, że Stefii morduje swoje ofiary zaszywając im usta :/ Jak uważasz? Mogła by zacząć się bać? :))) Już czekam na to widowisko, hehe :D :)))

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

Wiedziałem, że mój pomysł na ograniczenie reklam Ci się spodoba. ;) Tak by było dla nas idealnie, jak puszczaliby sobie te wszystkie reklamy w nocy i nie musielibyśmy oglądać po 10 razy tego samego. :/
Reina i Connie bardzo przeżywały tą rozłąkę, nie utrzymywały ze sobą kontaktu przez dłuższy czas. Reina chciała się z nią pogodzić, ale na początku to Connie nie chciała tego samego. :/ Bardzo dobrze, że z czasem się pogodziły i są teraz znowu takimi nierozłącznymi przyjaciółkami. :)
Szkoda, że Javier nie powiedział Victorowi, że ma ptasi móżdżek, ale mały to chyba też to samo. :)
Ja już też od dawna nie mogę patrzeć na tych psychopatów Victora i Estefanię, oni najbardziej działają mi na nerwy. :/ Na szczęście tego nie oglądałem jak zaszywała usta temu Maurowi, nie znoszę tego widoku. :/
Dokładanie Alicia i Estefania mogą sobie co najwyżej pomarzyć, żeby dorównać Reinie. Nigdy w niczym jej nie dorównają. Nie wiem, ale raczej w to wątpię, że Alicia zaczęłaby się bać Steffi, jak dowiedziałaby się o tym jej zaszywaniu ust. Alicia jest taką samą zabójczynią i psychopatką. Tylko tym się od niej różni, że może zabija w inny sposób i nie zaszywa ust swoim ofiarom.

Ramiro_29

Pomysł jest super :))) Jednak chyba możemy sobie pomarzyć o takich wygodach, bo oni kochają nam serwować po 10 razy te same reklamy :/ To sprawia im chyba rozrywkę :/ Jak chcą reklamy mogą dać przed serialem na góra 5 minut, ale potem niech całe 45 minut dadzą nam w końcu święty spokój i będzie można oglądać serial bez reklam :))) :>
Reina i Connie są wspaniałym przykładem, że przyjaźń istnieje i może pokonać przeciwności losu :))) Connie na początku była urażona i trochę przemawiała przez nią duma :((( Bardzo ją zabolała rzekoma wiadomość od Reiny, tak naprawdę napisana przez Victora :/Na całe szczęście Reina walczyła o tą przyjaźń, a Connie zrozumiała, że Reina tak naprawdę jest cały czas tak dobra jak kiedyś i udało się im pogodzić :))) Teraz już mają to co złe za sobą i bardzo się wspierają :))) Znowu ich relacja się odbudowała i na całe szczęście nadrobiły stracony czas :))) Reina zawsze powtarza, że Connie potrafi ją rozśmieszyć nawet kiedy nie ma powodów do uśmiechu :))) Ich przyjaźń jest taka naturalna i prawdziwa, że aż przyjemność sprawia na nie razem patrzeć :)))
Haha! :D Dobrze powiedziane :))) Mógł tak powiedzieć! :))) Ale chyba masz rację mały móżdżek równa z tym samym :))) Czasami mam wrażenie, że ptak ma nawet większy móżdżek od Victora, haha :)))
Czasami mam ochotę czymś rzucić w ekran telewizora kiedy widzę Victora lub Estefanię :/ Są siebie warci :/ Para psychopatów skończona :/ Oni mi tak samo potrafią nieźle na nerwy działać :((( Jeszcze z jakim tupetem Estefania weszła do salonu Reiny i ten jej uśmiech :/ Ja bym na miejscu Reiny ją przeczołgała przez cały salon :D Ale Reina ma dobre serce i na wzgląd zdrowia dziecka zachowała spokój, choć na pewno było ciężko :((( To prawda :((( Ten widok jest okropny :((( Ja go widziałam, ale za każdym razem spoglądam na Estefanię z jeszcze większym zadziwieniem :((( i zaczynam się jej coraz bardziej bać :((( Ona jest zdolna do wszystkiego :((( Naprawdę po Estefanii już spodziewam się samych najgorszych i najohydniejszych rzeczy :/ Jest zdolna do wszystkich podłości :/
To prawda :))) Mogą sobie pomarzyć, aby chociaż odrobinkę Reinicie dorównać :))) Reina ma piękne i dobre serce :))) Szlachetne, a one? :/ Skończone marginesy społeczne :/ Uważają się za lepsze :/ Pff :D Nieźle wybujałą wyobraźnię mają :/ Masz rację. One obie są siebie warte i sposób zabicia ofiar ma mało do rzeczy. Ważne, że mordują swoje ofiary z zimną krwią i są zadowolone z każdej zbrodni :/ Na pewno Alicia by miała gdzieś tą informację, bo ona by znowu się zaczęła odgrażać tym co ona może Steffi zrobić :/ Dziś była akcja :))) Miałeś rację :))) Doszło do rękoczynów przed porodem :))) Wiedziałam, że rzucą się sobie do gardeł :))) To kwestia paru odcinków i doczekałam się :D

ocenił(a) serial na 8
reinadecorazones_2015

No właśnie szkoda, że niestety możemy sobie pomarzyć o takich wygodach i oglądaniu seriali bez tych głupich reklam po 10 tego samego. :/ Właśnie, żeby chociaż zrezygnowali z tych reklam w trakcie serialu, niech sobie je tam dają po nim, jak już muszą.
Tak, Reina i Connie są bardzo dobrym przykładem na to, że prawdziwa przyjaźń taka jak ich potrafi przetrwać wszystko i to jest piękne. :)
No to jest całkiem możliwe, że może jakiś ptak ma większy móżdżek od Victora. :) Javier mu bardzo dobrze powiedział. :)
Ja to już myślałem, że Reina da w twarz Estefanii, jak tam weszła do jej salonu z tym swoim głupawym uśmieszkiem. Ale Reina to prawdziwa kobieta z klasą, która zawsze potrafi się zachować i nie zniżałaby się do poziomu tej wariatki. :/ Dokładnie, one z Alicią to mogą sobie tylko pomarzyć, żeby jej w ogóle w czymś dorównać.
Jak się pewnie domyślasz, ja już wiedziałem wcześniej, co tam będzie się działo, że one się pobiją z Alicią jeszcze przed porodem i trzeba było tylko trochę na poczekać. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones