Jestem bardzo rozczarowana :( wiedziałam, ze Rocky ma umrzeć ale myślałam iż nastąpi to pod koniec telenoweli, nie tak wcześnie. Jeden z fajniejszych bohaterów i dobrych policjantów,to zaraz musieli Go zabić. BEZNADZIEJA
Zgadzam się z wami w zupełności. Jak dla mnie to zabójstwo Rocky'ego to była najgorsza porażka tego serialu jak do tej pory. :/ No właśnie i to jeszcze w jaki koszmarny sposób musieli to zrobić. :/ Ta psychopatka Estefania mnie coraz bardziej denerwuje. :/
Rocky to przyjaciel Javiera. Wyjątkowo poukładany agent, niestety nie wyznał Javierowi wielu sekretów dotyczących jego życia, bo Smith wydała mu rozkaz milczenia min. że Clarita jest jego córką
Swoją drogą jak się Nicolas dowie i o Claricie i o tym jak było naprawdę z tym pierwszym ślubem to się nieźle wkurzy
Również lubiłam tę postać. Dobry przyjaciel, świetny agent. Scena z salonu sukien ślubnych mrożąca krew w żyłach, niczym z jakiegoś horroru. Jak do tej pory najbardziej poruszająca śmierć w tej telce.
Ta scena z salonu sukien była koszmarna, zgadzam się, jak z jakiegoś horroru, a to ma być telenowela o miłości. Przesadzili i to bardzo z tym zaszywaniem ust tym ofiarom. :/ Nie wiem, co za psychopata mógł wpaść na taki upiorny pomysł.
Nie to nie Victor wpadł na taki koszmarny pomysł z tym zaszywaniem ust swoim ofiarom tylko Estefania. To ona zabiła Rocky'ego, bo odkrył, że ona stoi za tymi zamachami na Reinę.