Widząc zapowiedź twórców AHS, który uwielbiam napaliłam się na ten serial. Lubię Jamie i Emmę, której świetnie wychodzą "suczowate" role. Niestety zawiodłam się. Zabrałam się za odcinek długości normalnego filmu z nadzieją, że będzie coś równie ciekawego jak AHS i co tu dużo mówić... Słabo. Sama nie wiem czy kontynuować oglądanie, bo nawet nie dotrwałam do końca pierwszego odcinka. Jasne może kogoś bawią żarty typu morderstwo Chanel (Ariany) kiedy morderca wymienia z nią smsy, ale mnie to raczej nie bawi. Trochę kusi żeby jeszcze spróbować, ale nie wiem czy warto.
No właśnie mnie nie "rozrywa". Dlatego zastanawiam się czy się rozkręciło, bo jeśli 1 sezon jest tak kiepski jak 1 odcinek to szkoda czasu.
Jak występuje coś takiego "No właśnie mnie nie "rozrywa". " to porzuca się serial. Co mam Ci więcej napisać?