Ehh będzie mi tego serialu brakowało.  Serial urzeka klimatem, scenografią, kostiumami, obsadą, dialogiami...Wszystko najwyższa półka. Przemiana charakterów na poziomie Mad Men. Pierwiastek niepokoju i brutalności nadaje temu serialowi charakteru nieprzewidywalności. Serial wręcz  emanuje klimatem tego okresu co jest...

Świetna końcówka serialu ostatni spacer i scena w pustym fast - foodzie.

3 sezon wgniótł mnie w ziemię. Porusza zupełnie inne kwestie, niż poprzednie sezony. Bardzo refleksyjny, wręcz emocjonalny, mnóstwo przekazu podprogowego i nostalgia, która wybija poza skalę w ostatnim odcinku. Genialny serial, warty obejrzenia.

Jak w tytule...
Dodam, że byłem dzisiaj w szoku, że ten 8 odcinek okazał się ostatnim w pierwszym sezonie...Nie wygląda to na koniec.Zdecydowanie nie! :)

Fantastyczny serial, zupełnie coś odmiennego od "11.22.63". Kolejny raz przenosimy się do przeszłości z J.Franco. Genialny serial. Opinia po 1 odcinku,więc sądze ze kolejne beda jeszcze lepsze.

Jeśli za realizację odpowiada David Simon od "The Wire", to ja nie mam pytań i grzecznie czekam ;)

Za jednym z portali: "The Deuce” odsłoni początki legalnej działalności branży porno w Nowym Jorku i wszystkich problemów i ponurych sprawek z nią związanych. Spodziewajmy się więc przekrętów, skorumpowanych urzędników, przemocy wobec kobiet i HIV i narkotyków - słowem, kryminalnego, zepsutego Nowego Jorku lat 70. i...

Ostatnie kilka minut finałowego odcina, zaczynające się gdy Vincent zwleka się z hotelowego wyra i idzie na "pożegnalny" spacer, jest jedną z najsmutniejszych scen jakie widziałem. Emocjonalna hekatomba.

"wchodzą wikingowie" ))))))

Z mike’m. Absolutnie prawdziwa, nieprzerysowana i tak strasznie ujmująca… Ta łezka z jego oczu. Vincent nie musiał nic powiedzieć…

Brakuje mi jej w drugim i trzecim. A serial bardzo dobry. No ale Simon "za fajerą"...

scenografia i klimat kozak i jest ciekwie bede ogladal

Członki we wzwodzie, ejakulacja, obciąganie, lodziki. Wszystko tu jest, pokazane jak natura chciała. Nie ma tylko minetki i ogólnie zbliżeń na cipkę jak w filmie Podwójny Kochanek. No ale to nic dziwnego , w końcu Ameryka nie uznaje cipek, ich nie ma, tylko cycki a ludzie kopulują przez odbyt. Gdyby chociaż ten serial...

Szkoda, że 1 sezon miał tylko 8 odcinków. Od samego początku widać, że mamy do czynienia z czymś bardzo wyrazistym, gdzie dramaty bohaterów przeplatają się z czarnym humorem. Czekam na 2 sezon. Dobrze, że już wkrótce.

mialem ogromny niedosyt porządnego serialu po "the wire" no i się doczekałem, wszystko to co lubię, klimat ulicy, zero tandetnego efekciarstwa, pokazuje życie jakie jest (a właściwie było) dla młodzieży pewnie zbyt nudny, we mnie wzbudza nostalgię, jedyne czego mi brakuje to czarnej muzyki z tamtych lat, sam Curtis...

komu Udogrzmot wpadła w oko? :)
A tak na serio jest w serialu sporo postaci drugoplanowych którym można kibicować, nie tylko Franco i Gyllenhall

Kibicujecie degeneratom. Oni niczego wartościowego nie stworzyli. Wmówili sobie i wam, że to co robią ma coś wspólnego z wolnością czy tam szukaniem własnego ja. Marni cyrkowcy z jednym i tym samym przedstawieniem co wieczór... wasi idole.

Tak, mógłby być dobry jeżeli twórcy wycięliby 1/3 scen. Poniżej spróbuje w punktach wymienić wątki z serialu The Deuce, w kolejności począwszy od tych które podobały mi się najmocniej, do tych najgorszych.

1. Maggie Gyllenhaal. Aktorka po prostu robi robotę. Serial warto obejrzeć przede wszystkim ze względu na jej...

Ktoś wie, co to za piosenka na samym końcu ostatniego odcinka 2. sezonu?

Serial bardzo dobry pokazuje jak ulice Nowego Yorku sie zmieniały w temacie ,,tabu'' przez kilka dekad