Krucjata
powrót do forum 2 sezonu

Schuchardt trzyma poziom - klasyczny pies, któremu się życie rozwala, Bronek też oki - młody bezczelny. Tylko zawsze mnie zastanawiają idiotyzmy scenariuszowe. Bronek wozi się z dziewczyną, o której nic kompletnie nie wie i pewnie dlatego odsłuchuje przy niej nagraną rozmowę podejrzanego. I bohaterka, grana przez Potocką, boi się o swoje życie, dlatego, cholerka, stoi przy wielkich oknach swojego basenu - takie zaproszenie dla snajpera, który oczywiście korzysta z okazji. A Bronek tam jest. Bronek - oficer CBŚP. Macie tam konsultanta z policji czy w ramach oszczędności sami się konsultujecie ze sobą? :-)

Gandalf70

SPOILER
Dokładnie, mam takie same odczucia. Im bliżej końca tym już w ogóle robi się coraz gorzej. Bronek rambo zapomina nagle o Bożym świecie i dla jednej spódniczki, którą zna na oko z 2-3 tygodnie jest gotowy postawić na szali całą swoją karierę i totalnie odcina mu mózg. Laska doprowadziła do śmierci tylu osób i przetrzymywania chłopaka, że kiedy ją samą złapali w ogóle nie było mi jej żal i dziwię się, że Bronek, którego OSZUKAŁA tak się nią przejął x.x Bzudry totalne...postępowanie Bronka im bliżej końca tym stawało się coraz bardziej nielogiczne. Wielki pan policjant robił dokładnie to co chcieli jego oponenci, co z resztą powiedział mu sam pan mecenas zaraz przed swoją śmiercią, ale pan Bronek ma IQ 3 i uznał, że "a gdzie tam". To ten typ serialu, w którym zaczynasz kibicować tym złym, bo mają więcej rozumu niż główni bohaterowie. Serial naprawdę się świetnie ogląda, ale właśnie takie głupotki  odbierają część przyjemności.