Chodzi mi o odcinek, w którym jakaś tam blondyna zabiła swoją koleżankę, bo nie chciała jej oddać narkotyków. Pokazane tam jest jak dziewczyna pcha swoją koleżankę, ta upada na schody i rozwala sobie głowę. Niby nic podejrzanego. Cóż... Ja się czegoś dopatrzyłam.
Człowiek gdy upada automatycznie wyciąga ręce przed/ za siebie, aby zamortyzować upadek. Starsi, słabi ludzie nie mają tego odruchu, ale jakim prawem nie było go u bardzo młodej dziewczyny? Gdyby wyciągnęła ręce nic poważnego by się jej nie stało. W każdym razie, na pewno by nie umarła.
Wiadomo, że jeśli upadła prosto jak kłoda, to zrobi sobie krzywdę.
Czy to nie dziwne?