I to nie tkwi w tym, że jacy oni nie przystojni, czy coś, ale dlatego, że to serial o ludziach, o ich problemach, o ich sile i determinacji.Kryminalni to dynamiczny, szybki serial z pięknymi retuszowanymi zdjęciami. Dlatego jest świetny, że pokazuje policjantów takich jakimi powinni być i jacy zapewne są. Oczywiście, można narzekać, że wprowadzenie tych intryg miłosnych było głupie i nudne, ale trzymali poziom do końca. Szkoda że TVN ich zlikwidował, cóż takie życie...
"Dlatego jest świetny, że pokazuje policjantów takich jakimi powinni być i jacy zapewne są. "
Chłopaku, polecam rozmowę z rzeczywistym kryminalnym, o ile takowego znasz. Jeżeli nie, polecam serial dokumentalny - Prawdziwe Psy, bądź chociażby Pitbulla. Tak mniej więcej wygląda praca ludzi z wydziałów, a nie perypetie wypudrowanych aktorów latających z gnatem na wierzchu... Niewielkie masz pojęcie o pracy w policji...
Wiem, jaka jest rzeczywistość, to oczywiste, że praca jest żmudna i dokumenty świetnie to pokazują. I wiem, że praca w policji nie wygląda tak jak na filmach, procedury są znacznie bardziej skomplikowane. Tylko, że to serial kryminalny, film, więc musi mieć scenariusz a scenariusz to dzieło literackie w którym jest(ale nie musi być fikcja literacka). To, że praca wygląda inaczej nie ujmuje temu serialowi, gdyż to jest kryminał a nie dokument. Serial przekazuje jakby ideę dobrych policjantów, dobrych ludzi. Te uchybienia są na tyle wyraźne, że każdy widz dostrzegał je bez problemu. Ale to w niczym nie przeszkadza, bo widzowie nie oczekują "prawdy o pracy w policji" tylko tego że sprawiedliwość zwycięży, a to jest tu zaznaczone. Ale dziękuję za słowa prawdy...
"Serial przekazuje jakby ideę dobrych policjantów, dobrych ludzi."
No faktycznie, ale chyba z trzy razy z tym przesadzili, Zawada nigdy się nie myli, nawet jak już wydaje się że sprawa jest rozwiązana on wpadnie na myśl że jednak zabił ktoś inny... To ma być idea dobrych policjantów? Jakby wszyscy tacy byli to by nie było przestępczości bo Zawady by wszystkich złapały.
Widzisz, ten serial przedstawia jak sam napisałeś IDEĘ dobrych policjantów- w Pitbullu masz pokazanych realistycznych dobrych policjantów, a przekleństwa czy alkohol nie czynią z nich złych ludzi, a największa różnica jest w tym że w Pitbullu są pokazane ich problemy i to jak człowiek się z nimi zmaga, a w Kryminalnych problemy rozwiązywane są pójściem na kawę do ulubionej kawiarni i rozmowy z kolegą/koleżanką.
Tak, to oczywiście prawda, ale przecież nie tylko rozmowy i pójścia do baru. Bo np. Marek by ratować syna decyduje się złamać prawo, Zawada nie chce po śmierci żony aresztować Nowackiego tylko go zabić. Wiem że niektóre problemy są banalne. Wiem, że niektóre problemy były zbyt banalne. Wiadomo, że są typy świetnych gliniarzy. Ale to nie o to chodziło by było prawdziwie. Tv to magia, sprawia, że na moment zapominamy o problemach, kłopotach, a takie odskocznie są potrzebne.Bo była epoka seriali, gdzie przestępcy dokopywali policjantom, były długie opery mydlane. A tu powstał serial (wyidealizowany oczywiście) gdzie jest jak miało być; policjanci to profesjonaliści, a bandyci idą siedzieć. Ja nie umniejszam żadnemu serialowi kryminalnemu, ani świetnemu Pitbullowi, ani szybkiej Fali zbrodni, ani Oficerowi. To wszystko seriale świetne i w każdym są świetni funkcjonariusze.Moim ulubionym serialem są Kryminalni ale szanuję kogoś kto uwielbia Oficera albo Pitbulla. I to że przedstawia ułudę wcale nie odbiera im klasy.
Ps dziękuję za szczere i prawdziwe odpowiedzi.
To fakt że jest potrzeba robienia wyidealizowanych seriali. Plusem "Kryminalnych" jest jak dla mnie przekrój przez różną gamę spraw, od zabójstw w bankach przez małe miasteczka na zabójstwach wykonanych przez nieletnich kończąc. Ciężko to porównywać z Pitbullem, gdyż tam ukazane są sprawy autentyczne (akcja w Magdalence, w Parolach, zabójstwo studentki w pociągu). Na plus dla Tvp dodaję jeszcze to że sprawy w PB są ze sobą powiązane serial tworzy spójną całość, a w Kryminalnych każdy prawie odcinek zaczyna się tak samo i tak samo kończy (Śmierć-->Złapanie sprawcy), nieporównywalne jest też prowadzenie przesłuchań, co moim zdaniem w Kryminalnych wypadło najgorzej. Policjanci wręcz proszą oskarżonych, by ci coś powiedzieli. Wreszcie dochodzimy do aktorów. Ciekawa gra Marka Włodarczyka i do pewnego momentu serialowej Basi (potem zaczęła mnie już denerwować) moim zdaniem nie wystarcza by dorównać Dorocińskiemu, Grabowskiemu, Gajosowi czy całej masie znanych aktorów którzy grają role drugoplanowe i statyczne.
Podsumowując i kończąc chciałbym powiedzieć, że "Kryminalni" to byłby taki zły serial, gdyby wymienili 3/4 aktorów tam grających i wzięli porządnego scenarzystę. Co do PB to rozczarowałem się widząc w takim serialu W. Rosati, ale po kilku odcinkach przekonałem się do niej ;)
pozdrawiam fanów zarówno Kryminalnych jak i Pitbulla