Łał!
Od kilku odcinków drugi sezon jest świetny, zagadki, tajemnice, nie wiadomo kto ma jakie intencje, każdy ma jakiś sekret... O co chodzi z Kieranem i tym sekretem bo coś nie wierzę że to tylko chodzi o wypadek, co zrobił Eli? I kim jest zabójca? A to ciało Piper jeszcze bardziej mi namieszało. Ale przyznam że to było niezłe. Przynajmniej wyjaśniła się sprawa z Audrey, mniej więcej z Stavo.
No nic jeszcze trzy odcinki przed nami, teraz to czekam na finał, oby był świetny, co byście powiedzieli że w finale zginęła by Emma? Ja czekam na śmierć Kierana bo mnie denerwuje.