Właśnie obejrzałam pierwszy odcinek ,,Skins'' i poczułam się osobiście urażona postacią Danuty. Dlaczego polska dziewczyna ( która na dodatek była Włoszką) musiała być przedstawiona jako nie znająca angielskiego , z nadwagą i powiedzmy ,,puszczalska''? Tak nas tam widzą? A może Brytyjki są po prostu zazdrosne? ;) Jestem ciekawa ,bo niedługo przeprowadzam się do Anglii ,a ten serial trochę zgasił mój zapał. Albo ,tak jak napisałam w temacie ,jestem kompletnie przewrażliwiona ;]
podobny temat już był :)
http://www.filmweb.pl/serial/Kumple-2007-378865/discussion/Może+mi+ktoś+wytłumac zyć+czemu+te+brytyjskie+makaki+nabijają+się+z+Polaków,1242896#post_5046864
nie uważam że to jest jakaś obraza dla Polski, w serialu często pojawiały nawiązania do Polski, np. w jednym z odcinków Sid pisał pracę o Lechu Wałęsie... Zresztą znacznie gorzej została przedstawiona Rosja. Serial ogólnie opowiada historię brytyjskich nastolatków ale ich równiez nie przedstwiono w pozytywnym świetle. Zresztą powinnaś oglądnąc wiecej odcinków i się przekonać jak jest.
Może i nie znała angielskiego ale znała dwa inne języki. Nie pamiętam jakie ale prawie na pewno jednym z nich był włoski i jeszcze jakiś jeden. No a oprócz nich domyślam się, że jeszcze polski ;). Tak więc wcale nie uważam, że pod względem znajomości języków była negatywnie przedstawiona. No i gdzie jest napisane, że człowiek koniecznie musi znać angielski, tym bardziej jeśli zna dwa inne języki obce. A w Anglii była może właśnie po to żeby anglika się nauczyć, kto wie.
Hmm.. a nie zirytował Cię fakt, że Cass chcąc popełnić samobójstwo piła wódkę z polskim orzełkiem na etykiecie ^^? :D
mówisz, ze zle przedstawiona zostaje Danuta - hmm , w naszym kraju jest duzo dziewczyn , ktore prezentuja sie gorzej niz ona, nie wspominajac juz o rozwiazlosci seksualnej niektorych ;) Tak jak juz moi poprzednicy zauwazyli - kumple wcale nie sa pokazani jako wzor cnot ;) mysle, ze Danuta nie wypada zle na ich tle :]
ale w jaki sposób Brytyjczycy mają mieć dobre zdanie o Polakach, skoro w minionych latach w poszukiwaniu pracy wyjeżdżały tam przeważnie takie rodziny, które nie należały raczej do inteligenckich... nie mam w tym momencie zamiaru nikogo obrażać, ale te pretensje do Polaków i jakieś afery o których się słyszy z udziałem naszych rodaków nie biorą się przecież z nikąd. Ktoś nie umie się zachować w kraju, to i za granicą nie zabłysną!