Kwestia gustu, mnie Sid w ogóle nie pociąga, a raczej odrzuca. W każdym razie Sid był bardzo nieśmiały i dlatego nie potrafił znależć sobie dziewczyny (nie chciał nawet skorzystać z okazji ''przeruchania'' Cassie), no i był trochę niechlujny co również mogło odstraszać dziewczyny. Jednak do Tonego mam podobny stosunek, również mnie nie intersuje, wydaje sie taki ''grzeczny i słodki'' a ja wolę jednak inny typ faceta (bardziej coś w stylu Richa i Luka z 3 generacji, lub Cook z 2)

"Coś w stylu Richa Luka Cooka"

ok ;-)

Co więc ich łączy? Jakieś wybitnie wspólnej osi nie widzę.
Alo to bardziej otwarta wersja Sida, ale jednak.

Cook i Luke to, załóżmy, badassy, ale innego typu. Cook jest głupi ("Kobiety lubią głupich" - jego słowa), Luke zawadiacki, ale w inny sposób, bardziej chłodny, wyrachowany. Alo nic w sobie z badassowości nie ma.

Do pytania tytułowego: Sid to pipa. Dziewczyny nie lubią pip. Ewentualnie te serialowe.

Łączy ich właśnie ten styl ''złego faceta'' badass (Jeżeli chodzi o Richa to tylko w pierwszym sezonie, kiedy wyglądał jak metal)

Rich nie jest typem złego faceta. Ubiór tego nie zmieni. Swoją drogą bardziej on śmieszny, niż groźny, badassowy.

Co za bzdury, dobrze się czujecie? Co ma wygląd do zachowania?

Wygląd ma duże znaczenie, kiedy widzimy kogoś pierwszy raz, chcąc czy nie wyrabiamy sobie o tej osobie opinie, klasyfikujemy go. Później to się może zmienić, jednak uważam, że ma bardzo duże znaczenie.

No chyba nie. Nie wiem jakim trzeba być debilem, żeby wysuwać wnioski o moralnej postawie bohatera po samym ubiorze.
W takim razie rozumiem, że Cook jest niewiniątkiem? Bo ubiera się normalnie, a Effy to dzi*ka, bo nosi krótkie spódnieczki :/

Zauważ, że wygląd to nie tylko ubrania? Prawda jest taka, ze większość ludzi kieruje sie stereotypami... Przykład: czy pracodawca (w dużej firmie) da prace facetowi stylizującemu się na drag queen? Swoim wygladem równiez możesz wyrazic siebie, charakter, dusze... Nie rozumiem czemu sie tak spinasz.

Nie pisałam nic o Alo

Pomyłeczka, miałem na myśli Richa właśnie.