PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=378865}

Kumple

Skins
2007 - 2013
7,8 89 tys. ocen
7,8 10 1 89067
7,2 13 krytyków
Kumple
powrót do forum serialu Kumple

Jakie seriale podobne do Skins polecacie?

ocenił(a) serial na 10
notursweetie

Californication.

użytkownik usunięty
victiln

W czym "Californication" jest podobne do "Skinsów"? No błagam, nie rozśmieszaj mnie.

ocenił(a) serial na 10

Hm. Tak samo porusza temat wolności obyczajów, jest w nim dużo seksu, ma pewien przekaz. Jeden i drugi są jednymi z moich ulubionych serialów. Jeden i drugi jest głównie o miłości. Końcówka Californication mną wstrząsnęła, tak samo jak końcówka Skins. Wymieniać dalej?

victiln

Tak , wymieniaj dalej...

ocenił(a) serial na 10
Katie_Cassidy_2

Przepraszam, ale o co konkretnie chodzi? Nie znam środowiska serialowego, czy Californication jest uznawane za kiczowaty serial, o samym seksie czy coś? Moja subiektywna opinia brzmi: Skins to serial podobny do Californication. Nie jest taki sam, inne realia, ale jest podobny. Obejrzałem cztery seriale: Six Feet Under, House'a, Skins i Californication i stwierdzam, że te dwa ostatnie zaliczają się do jednej kategorii, nie umiem jednak sprecyzować jakiej.

użytkownik usunięty
victiln

Ostatnio fani House'a postawili sobie za cel, by nienawidzić Californication i przez nich jest ten serial uważany za kicz o seksie - ja się pod tym nie podpisuje.
A skins i Californication, to dwa zupełnie różne światy i dlatego nie mogą być zaliczane do tej samej kategorii. Z jednej strony mamy nastolatków ze spliffem i dragami, a z drugiej gwiazdy Hollywood z Kokainą. Z jednej mamy ruchanie i "grab my balls", a z drugiej perwersje, wibratory i inne takie. Z jednej strony mamy Bristol w Anglii, a z drugiej LA w USA. Te seriale jedynie łączy to, że w obu jest seks i że w obu są narkotyki, ale różni je jeszcze więcej, Już SFU bardziej mi do Californication pasuje, bo SFU pokazuje ulotność życia, a w Californication sobie ludzie życie psują. :)

ocenił(a) serial na 10

Przepraszam, ale
[SPOJLER] Sidowi też umarł ojciec. ;] Chris umarł a Freddiego zajebał terapeuta Effy ;] [SPOJLER]
Jest to serial o ulotności życia, nie jest to zwykła opowiastka o dragach i seksie, gdyby była, nie dałbym jej 10. Jest w nim trochę przejaskrawione, (nie ma tam żadnych normalnych rodziców, no, może JJ-a), ale wg mnie realne. Z mojej perspektywy 15-latka te seriale się aż tak bardzo nie różnią... SFU odbiega od Californication głównie tym, że to nie jest komedia. ;] Californication i Skins to komedie, oczywiście nie kończą się zbyt dobrze, ale przez większość czasu są komediami. Podtrzymuję moją opinię, że są to podobne seriale, oczywiście nie identyczne, ale pod wieloma względami podobne. Tyle.

użytkownik usunięty
victiln

No, jak ty myślisz, że Skins i Cali to komedia, a SFU stawiasz tematyką na równi ze Skinsami, to ja nie wiem o czym my tu dyskutujemy. Bez urazy, ale widocznie nie dojrzałeś do seriali jeszcze.

ocenił(a) serial na 10

Hultekk, głównie są komediowe, o to mi chodzi. Nie kończy się jakoś wesoło, przynajmniej 2 "generacja". Płakałem przy Skins, ale podtrzymuję opinię, że jest to serial komediowy ogólnie. Nie wiem, jak Chrisa pewien rasta wyrzucił ze swojego własnego domu i Chris nagi szedł do szkoły - to nie było zabawne? Tyle samo mniej więcej było momentów, powiedzmy, wzruszających. Nawet filmweb taguje jako "komedia obyczajowa" i "dramat", i zgadzam się z tym osądem.

ocenił(a) serial na 9
victiln

plotkara -gossip girl