Czy tylko mnie on rozczarował? Podobały mi się wszystkie odcinki i myślałam, że finał będzie świetny, a tu tak, jakby za tydzień mieli puścić kolejny odcinek i dopiero nim zakończyć ;/.
Mi tez sie nie podobał.... Nie wiadomo czy Kwarantanna się skonczy, czy znajdą lekarstwo, nic nie wiadomo.... Bez sensu ta końcówka.
cały odcinek w porównaniu z poprzednimi był nijaki. Nic nowego nie zostało wprowadzone- oprócz tego, że Lommers została zdemaskowana, a cały numer z nagraniem też już jakiś oklepany ;/
Liczyłam na jakieś wielkie BUM!! - przełom w tym wszystkim. Całkowita likwidacja kwarantanny albo znalezienie szczepionki, zwłaszcza gdy zaczęli szukać osób z krwią podobną do Thomasa...
Mnie się wydaje, że oni w momencie kręcenia tego ostatniego odcinka chcieli zostawić sobie otwartą furtkę, ale jednocześnie spodziewali się, że 2 sezonu może nie być, dlatego wszystko jest takie niedopowiedziane, ale z pewnością koniec każdy może sobie dopisać sam.
Ja bardzo chcę wierzyć we względny happy end - znaleźli w końcu tego księdza, który był odporny jak Thomas. A później urwali całkowicie wątek. W moim odczuciu to oznacza, że całkiem niedługo opracują szczepionkę, zwłaszcza, że Lommers została zdemaskowana i władzę obejmie ktoś inny, kto nie będzie już może szkodził bardziej, niż pomagał.
Szkoda tylko Katie i dziadków Teresy :( Ogólnie jeden z lepszych seriali jakie oglądałam. Po kilku dniach od zakończenia pochłonęłam go drugi raz w towarzystwie chłopaka i znów było mi przykro, że się zakończył. Więcej takich produkcji! Ktoś zna podobne? Niekoniecznie o wirusie, ale sam klimat.