Kyle używał całe 100 % mózgu może dlatego miał pamięć doskonałą i pamiętał wszystko z takimi szczegółami..
zresztą to tylko fikcja..
wyobrażenie twórcy..
przynajmniej takie jest moje zdanie..

Naukowo dowiedziono, że każdy człowiek używa ponad 90% mózgu, więc fakt iż on używał 100% nie jest tak ważny:P

Wybacz ale gadasz pierdoły, każdy człowiek używa 4% mózgu a geniusze podobno 6%. Wynika to z faktu, że rodzisz się z określona ilością neuronów i każdego dnia tracisz bezpowrotnie koło 120000, a jak wiadomo neurony się nie regenerują, ten cały balast neuronów to zapas na całe życie.

Dla mnie jest oczywiste, że to wszystko jest fikcją. Nie jesteśmy komputerem, żeby wszystko rejestrować w swoim mózgu, zresztą w takim wypadku w końcu skończyłoby się nam miejsce na dysku, nie? :D Chociażby wtedy jak Kyle przemieszczał się w swoich wspomnieniach i zobaczył jak jego nauczyciel ( nie pamiętam jak się nazywał, bo bardzo dawno to oglądałam) chował jakąś płytę w książce... to było nierealne. Sorry, ale nasze wspomnienia są płaskimi obrazami, jak zdjęcia. Jeżeli na zdjęciu będzie stół, to nieważne jak je obrócisz, pod jakim kątem spojrzysz, a i tak nie dowiesz się, co stoi za stołem, chyba że to po prostu wiesz, więc Kyle nie mógł sobie chodzić i widzieć coś, czego w jego wspomnieniu/zdjęciu nie było. Takie jest moje zdanie. A jeżeli naprawdę się interesujesz zwiększeniem możliwości mózgu to na http://www.relaksacja.pl/index.html są porady jak zwiększyć jego wydajność. Założyciel tej strony daje nam możliwość na kupienie sprzętu, dzięki któremu będziemy mogli wprowadzić swój umysł w stan alfa, czyli taki, w którym pracujemy obydwoma półkulami (na co dzień pracujemy głównie jedną). Ten sprzęt kosztuje zdaje się ok. 500 zł, ale uważam, że warto, chociaż sama go nie mam, bo zwyczajnie nie mam pieniędzy na takie bajery. Myślę, że jest naprawdę skuteczny, bo jego działanie jest logicznie wytłumaczone. Według nich nasz mózg najlepiej pracuje, kiedy jest całkowicie zrelaksowany (to też dobry sposób na stres i depresję), czyli kiedy jest właśnie w stanie alfa. Ponadto małe dzieci cały czas mają taki stan umysłu, dlatego tak szybko się wszystkiego uczą.

z tego co ja wiem są ludzie którzy pamiętają wszystko z swojego życia dzieje się to tak że mają oni chorobę hipermnezję
Syndrom hipermnezji objawia się umiejętnością pamięci do odtwarzania dowolnych przeżyć już od czasów dzieciństwa, od wieku kilku, kilkunastu lat. Tego typu pamięć ograniczona jest jednak głównie do przeżyć autobiograficznych (pamięć epizodyczna) w przeciwieństwie do pamięci mnemonistów (np. Salomon Szereszewski) lub osób z zespołem sawanta (np. Kim Peek), którzy przy użyciu wyobraźni i synestezji potrafią zapamiętać teoretycznie nieograniczoną liczbę dowolnych informacji (pamięć semantyczna).

Według nowych badań neurony jednak się regenerują, wystarczy jedynie odpowiednia dieta i odpowiednio intensywny wysiłek intelektualny. Większość naszych neuronów jest jednak potrzebna o czym świadczą problemy u ludzi choćby z drobnymi urazami mózgu. Co do wykorzystania przez mózg tylko kilku procent neuronów to wynika z prostego faktu, że włączając wszystkie w tej samej chwili by się zwyczajnie ugotował. Pobór mocy przez mózg to ok 25W, przy założeniu, że w użyciu jest wtedy jak piszesz 4% neuronów to mózg się zamienia w 625 watową grzałkę :)