Po co kręcić film katastroficzny o tych elementach katastrofy, które są najmniej interesujące? Już pomijam te absurdalne pomysły scenariuszowe. Jeśli ktoś nie widział, to mega polecam 5 dni w szpitalu Memorial, chyba na Apple. Trzyma w napięciu, pokazuje bezmiar tragedii po żywiole i pięknie punktuje, jak chorym systemem jest prywatna opieka medyczna w USA. Ma ktoś inne polecajki?