Jest to na pewno jedna z lepszych animacji tego typu, ale ja właśnie takiej animacji Cartoon
Network nie znosiłam. Te wszystkie Johnny Brawa, Krowy i kurczaki, Jam łasice, Atomówki...
Nienawidziłam tego stylu i do tej pory go nie lubię, raził mnie od małego. Ale akurat ten tytuł
był mniej obleśny (bo czasami animacje tego typu były naprawdę obleśne) i chyba
najciekawszy, więc spychając moje odczucia na dalszy plan trzeba tę produkcję ocenić
nieźle. Ode mnie 7/10, ale tak jak pisałam - oglądałam sporadycznie, kiedy rodzice chcieli
mieć spokój i włączali mi CN albo potem z młodszym bratem. Dobrze, że teraz "Dexter"
kojarzy mi się z inteligentnym seryjnym mordercą, a Atomówki z kobiecym zespołem
siatkarskim ogólnie. :P