tak chyba można jednym słowem posumować serial po dwóch pierwszych odcinkach. Trzy rzeczy zagrały tu na plus- soundtrack, materiały archiwalne, oraz Anna Krotoska w roli matki głównej bohaterki. Cała reszta przeciętna/słaba. Z koszmarnie banalnym scenariuszem na czele. Mocne 3/10 i nie sądzę, by moja ocena się podniosła.