Oni mi najbardziej pasują do Wokulskiego i Rzeckiego. Kiedy wcześniej przeczytałam książkę (a dopiero po jakimś czasie widziałam poraz pierwszy film) to tak sobie właśnie ich wyobrażalam. Wersja "Lalki" może byc, ale jednak wolę bardziej tą.
A mnie Rzecki wyglądem przypomina samego autora książki, Bolesłąwa Prusa.
W sumie też prawda :)