Poległam na początku trzeciego odcinka. Zapewne mój komentarz wzbudzi paroksyzmy kpiącego rechotu, ale nie poradzę: uważam tego typu filmy/książki za niemoralne i nieetyczne. Nie pojmuję, a raczej nie chcę pojąć, co ma w głowie autor takich makabresek, co powoduje kolejną głową, że chce to przeczytać, a potem...