W całej kolekcji wydanej na DVD lektor jest ten sam który był gdy puszczali odcinki w telewizji np.TVP 2.

yyy tu chyba nie chodziło o lektora jeśli nie zauważyłes... tak, tłumaczenia są Beksińskiego.

Faktycznie-szybkie czytanie,szybka odpowiedz,szybki błąd;)

szybki Bill ;-)

Hehehehehe-cicho;)

:D za pozno... sie wydalo sie:D

;D

Po co podajesz info jak nie wiesz? Tłumaczenie jest Gałązki-Salamon.

ahaaaa... Autor tak sie przejął , że usunął konto... zyj i daj zyc.

Ale mnie i innych wprowadziłaś w błąd którzy poszukiwali tej informacji.

Nie wiesz - nie mówisz, proste.

Niestety nie. Tlumaczenie jest bardzo zlagodzone i lektor czyta bez emocji.

z tego co wiem to jest tłumaczenie Elżbiety Gałązka-Salamon czy jakoś tak

Przy całej sympatii do osoby Tomasz Beksińskiego z perspektywy czasu uważam, że najlepsza wersja Monty Pythona jest w oryginale. Trzeba po prostu uczyć się angielskiego i historii Wielkiej Brytanii i czerpać 100% MP. Natomiast niektóre tłumaczenia Beksińskiego wypaczają sens niektórych wypowiedzi. Największym grzechem jest natomiast oglądanie z lektorem gdzie nie słyszymy gry aktorów.

sorki za powtórzenia :/ szybko pisane, szybko wysłane

Według mnie Szydłowski świetnie spełnił swoją rolę jako lektor, choć oczywiście cudownie jest się upajać brytyjskim akcentem.