Wpiszmy co nam się podobało i nie podobało w serii, niekoniecznie się nad tym rozwodząc.
Jestem po prostu ciekawa, czy wielu osobom przeszkadzały te same rzeczy.
Plusiki
- główna bohaterka (no poniekąd) taka fajna silna prosta laska.
- Projekty postaci: bardzo ładne, nie przekombinowane, a jednocześnie charakterystyczne
- Fajni bohaterowie (nie wszyscy) - w bardzo krótkiej serii udało się twórcom zrobić nawet
złożone sylwetki niektórych bohaterów i pokazać ich powiązania.
- Świat przedstawiony - Żywiołowe czary-mary z Aanga uzupełnione o steampunk. 9/10
- Ogólnie wykonanie - muzyka i kreska - superładne, seans był dzięki nim przyjemnością
- Walki i dynamizm
Minusy
(Chyba dokładnie te same rzeczy które raziły mnie w Aangu )
- Prosta fabuła - no to można wybaczyć, żadnych niespodziewanych plot tweestów nie było, ale
z drugiej strony nie raziła niekonsekwencją. Po prostu jakaś fabuła była.
- Romans - Nie chodzi mi o jakieś "Uch, ona powinna być z tamtym a nie z tym", tylko o sam
fakt beznadziejnego pokazania romansu. Nie był on ani zabawny, ani urzekający ani nie było w
tym żadnej chemii. W Aangu, tam pomijając że romanse takich dzieciaków średnio mnie kręcą,
było to w jakiś sposób urocze, a tu dwójka bohaterów tylko traciła przez te miłostki.
- Mako - był irytujący.
Na plus:
+ zarys psychologiczny bohaterów
+ świat przedstawiony
+ projekty postaci
+ muzyka i wykonanie - odruchy, mimika, dobrze narysowane postawy i ruchy postaci
Na minus:
- twórcy coraz bardziej upodabniają animację do anime. Awatar miał jakby własną kreskę, coś pomiędzy anime a zwykłą animacją, teraz wygląda jak nieudolne kopiowanie anime.
- romans - niekoniecznie przeszkadza mi sam fakt jego pojawienia się w serialu, ale przedstawienie było takie nieporadne. Ale i tak jest lepiej niż w Aangu, gdzie owym "romansem" nazwano parę dzieciaków
- dwójka najmłodszych dzieci Tenzina