No, właśnie.
To zależy.
To faktycznie jeden z najbardziej pomysłowo zrealizowanych seriali, wizualnie bardzo śmiały w obrazowaniu schizofrenii, mistrzowsko wykorzystujący także... dźwięk, co jest niespotykane, ale paradoksalnie pełen niepotrzebnych repetycji dowodzących niewiary w inteligencję widza. Co chwila przypomina mu się informacje, które już otrzymał - to z narracyjnego punktu widzenia naganne i czyni ten serial często nieznośnie nudnym.
Nie znam komiksu, ale trudno w to uwierzyć, by taki był, skoro stworzyli go tacy mistrzowie jak Chris Claremont i Bill Sienkiweicz, którzy z narracją nigdy nie mieli problemu.
Należy jednocześnie do najgorszego sortu współczesnych seriali, to jest takich, których cechą jest celowy, programowy brak decyzyjności. Nic nie zostaje tu rozstrzygnięte, nic definitywnie rozwiązane i jest podytkowane wyłącznie względami komercyjnymi tj. wymuszeniem powstania kontynuacji.
Zatem wrażenie jest bardzo ambiwalentne.
https://www.youtube.com/watch?v=HTgNf3P8O8s