wydaje mi się, że przy tego typu serialach jest tak, że jeżeli pierwszy odcinek ci się nie podobał, to nie ma po co oglądać dalej
albo podoba ci się taki klimat i jesteś oczarowany od samego początku, albo to po prostu nie twój gust
ja osobiście już od początkowej sceny nie mogę się oderwać od serialu, bo jest zupełnie inny od tego co zwykle widzi się w telewizji, a to, że jest właśnie taki "zamotany" ma największy urok

Cóż, tu trzeba troszkę pomyśleć, a nie podają od razu na talerzu.Ktoś, kto szuka prostej rozrywki, tu jej nie znajdzie.Ten serial albo się będzie uwielbiało, albo przeciwnie.Niema opcji "pośrodku". Nie każdemu coś takiego się spodoba, to normalne.ja nie jestem koneserem i nie zagłębiam się w psychologie postaci i tego typu rzeczy, ale oglądał będę, bo również znalazłem coś dla siebie.Poza tym, jestem mało wybredny i niewiele rzeczy mi się nie podoba.

to ma być rozrywka a nie łamigłówki do rozwiązywania po dniu ciezkiej pracy. zawsze jest opcja pośrodku. po dwóch odcinakach oceniłbym na 5-6. ani mnie ten film grzeje ani ziębi.

powstaje tak wiele seriali, że gdyby każdy był tylko dla rozerwania się po ciężkim dniu to można byłoby oszaleć
czasami po prostu chce się obejrzeć coś innego, co ma w sobie więcej niż tylko typowe dramy, coś co zmusi nas do pogłówkowania

Dokładnie. Osobiście pochłonęłam pierwszy sezon w jeden dzień za to mój chłopak smacznie spał w trakcie 2 odcinka. Był zaskoczony, że tak mi się podobał ponieważ bardzo ciężko jest mi się wciągnąć w seriale. Wiele seriali z czołówki rankingu (Gra o tron, Synowie Anarchii, The wire) porzuciłam po kilku odcinkach.
W Legionie urzekł mnie przede wszystkich klimat, który przypuszczam nie każdemu podejdzie.

dalem sobie spokoj po 2 odcinku zdecydowanie nie moja bajka

Na początku bardzo spodobała mi się teoria o super mocach Dave'a jako o objawie schizofrenii. Pierwsze 4 odcinki obejrzałem w miarę uważnie, ciekawa była zagadka jego umysłu. Niestety fabuła jako całość nie wciągała i nie absorbowała na 100%, nie chciało mi się nadążać za tymi wszystkimi majndfakami; było ich aż za dużo, przestało to być zaskakujące. Być może przesyt tego typu produkcji bo obejrzeniu paru filmów z bohaterami z rozdwojonymi jaźniami i innymi problemami psychicznymi oraz po serialu Mr Robot, gdzie po akcji z więzieniem czułem raczej takie "ehhh" niż "wow". W ogólnym rozrachunku raczej na plus bo to serial inny niż wszystkie, jednak nic z niego nie wyniosłem i raczej nie wróce. Ot, taki zabijacz czasu.

sory ale serial wbrew pozorom "ile tam sie dzieje" jest nudny. jedna powtarzalna papka w kolko

bo sie nastawiliscie na avengersow :P na szczescie ten serial to wyzsza polka.

Trochę za bardzo popaprany nawet jak dla mnie, trochę się męczyłam momentami ale obejrzałam cały pierwszy sezon, były i całkiem dobre odcinki, ale
SPOILER!!
zrzynka z W sieci zła w ostatnim odcinku to profanacja

Jeden wielki gniot i tyle, po pijaku chyba tylko da się tto to oglądać, inaczej nie ma szans.

Po pijaku nie zrozumiałbys nawet połowy z jego fabuły, ale patrząc na to co i jak tutaj napisałeś, wątpię żeby udało ci się to osiągnąć nawet bez alkoholu.

No przecież napisałem, że bez alkoholu nie ma szans. Czytać nie umiesz?

wszedłem specjalnie na komentarze żeby zobaczyć czy tylko mnie nie przypadl do gustu, chociaż ma bardzo wysoka ocene, ale okazuje się, ze jest więcej takich osob. Ogladalem podobny serial na netflix "maniac" i zdecydowanie bardziej mi się podobal, był wolniejszy miał trochę inny klimat

Jestem właśnie po całym serialu. Tak jak Ty w 2017 po przejrzeniu 1 serii uważałem że jest przekombinowany i nie wart obejrzenia. I postanowiłem poczekac do czasu, kiedy scenarzyści i producenci zakończyli produkcję. I niech to będzie zachętą - https://www.youtube.com/watch?v=1r5jqMfbSx8 . Nie wiem, czy sdołałeś obejrzec załą 1 serię, jeśli nie, no to znajdz na YT "Legion bolero".
Druga seria jest wreszcie o czymś. Jest wreszcie jakaś logika w tym chaosie. Mimo, że druga jest o jeden odcinek za długa, to i tak sprawia, że ten serial, to jedno z najlepszych widowisk. Trzecia seria była dobra, znowu trochę chaotyczna, teraz ze względu na skróty w opowieści. Serial jest bardzo piękny wizualnie. Na pewno jest "artystyczny". Każdy reżyser odcinka, starał się coś wnieśc od siebie. Widac, że nie odwalali pańszczyzny. I co najważniejsze opowieśc jest spójna, a to w dzisiejszych serialach nie jest normą.

Bo jesteś pseudoznawcą a pseudoznawcom się nic nie podoba

Zachęcony niesamowicie wysoką oceną oraz tym, że lubię kino z super mocami (od Heroes, przez Marvel/DC po unikatowy Watchmen), zagryzałem z bólu zęby by dotrwać do drugiego odcinka i nie wiem, czy będę chciał marnować czas na kolejny. To była męczarnia, jakich dawno nie przerobiłem i teraz nie wiem, czy po prostu początek tak koszmarny, a ocena serialu na podstawie dalszych odcinków, czy jednak ocena na Filmwebie nie pokrywa się z moim gustem. Ale dawno się tak nie zmęczyłem i nawet ukochana Aubrey Plaza nie pomogła.

ja obejrzałem 38 minut, ale już po kwadransie zajrzałem na forum żeby zobaczyć, czy to tylko moje wrażenie, że to mega g**** jest