Drewienko. Ostatnią dobrą rolę miał w pierwszym Oficerze. Drogie panie, to że ktoś jest
przystojny nie czyni z niego od razu świetnego aktora.
w lekarzach wyglada słabo. Dobrze wygladał w 1 sezonie Magdy M. ale rola Maksa jest świetna, a on dobrze w niej wypada :) to jest rola, która ma bawić i wzbudzac sympatię a nie pretendować do nagród!
Kto powiedział, że oglądam? Widziałem 1 odcinek "Lekarzy" :) Zresztą ostatnio bardzo dużo pana Małaszyńskiego, więc trudno się na niego nie natknąć, więc nie jest to takie proste Myszko :( Np. czarno widzę serial o żołnierzach w Afganistanie, skoro mr M. gra tam główną rolę, dowódcę, a jestem ciekaw co z tego wyjdzie, ze względu na nieporuszany dotąd temat. W dodatku właśnie się dowiedziałem, że Małaszyński dubbinguje Agenta 47 w najnowszej odsłonie Hitmana, więc chyba gościa szczerze znienawidzę, jeżeli nie będzie do wyboru ścieżki oryginalnej :]
po 1 odcinku strasznie aktywny w tym temacie jesteś :) smutne to troszku! no i propozycja moja brzmi - oglądaj amerykańskie seriale, tam go nie ma.
W temacie pana M.? Toż to mój pierwszy i ostatni temat o panie M.! Mogłem go wspomnieć w innym wątku, ale tylko dlatego, że ktoś mnie pytał o opinie na temat serialu, a on tam gra główną rolę. Więc nie wiem o co ci chodzi.
"ktoś mnie pytał o opinie na temat serialu " kpisz chyba jesteś takim wielkim specem na temat TEGO serialu jak ja na temat filmów których nigdy nie oglądałam ! A co do gry aktorskiej Pana Małaszyńskiego też raczej sie nie wypowiadaj bo na 100% nie widziałeś jak gra na żywo np. w teatrze. Wielki znawca się znalazł.
U made my day.
Za speca się nie uważam. Czasami wystarczy obejrzeć pół godziny jakiegoś serialu, żeby zobaczyć, że nic z tego nie będzie i nie ma czym sobie głowy zawracać. Czy musiałbym obejrzeć ze 4 odcinki Klanu, żeby wyrobić sobie o nim zdanie? Do wystawienia rzetelnej oceny - tak (dlatego nie zobaczysz mojej oceny Lekarzy), ale do swobodnej filmwebowej pogawędki niekoniecznie.
Tak, masz mnie, prostaczka - nie widziałem pana Małaszyńskiego w teatrze. Widziałem wystarczająco filmów i seriali z M., żeby się wypowiadać o M. Co tu ma do rzeczy teatr? Gdyby to był teatrweb.pl to moze mialby jakis sens twój argument droga psychofanko.
Sorry, ale najgłupszy argument jaki widziałem na filmwebie. Nie odzywaj się, bo nie widziałeś gościa w teatrze.
Czy ja Cie w jakiś sposób obraziłam żebyś miał prawo mnie nazywać "psychofanką" ? Nawet mnie nie znasz a próbujesz wyrazić sie o mnie jak byś mnie znał to dowodzi że tak samo oceniasz aktorów ktorych widziałeś w jednym odcinku paru seriali. Masz racie niema co z Toba gadać
No wyobraź sobie, że tak, obraziłaś mnie i to dość poważnie xD. Piszesz mi na jakie tematy mam się nie wypowiadać oraz imputujesz mi, że nie wiem o czym piszę. Zarzucenie mi postawy "nie znam się, to się wypowiem" wg mnie ma większy ciężar gatunkowy niż nazwanie cię psychofanką. Z mojej strony miała to być delikatna szpila, nic więcej. Jeżeli ktoś mi pisze na portalu filmowym, że mam o kimś nie pisać, bo nie znam gościa z teatru, to co ja mam sobie o nim pomyśleć? Jeżeli cię to uraziło, jestem skory do przeprosin. Mniej napinki, mniej konfrontacyjnej postawy, a będzie dobrze, to dużo nie kosztuje, a wiele daje.
Nie mówię o Małaszyńskim, a serialu Lekarze. Gra aktorska Małaszyńskiego to inna kwestia. Na scenie go nie widziałam, więc też nie chcę sie wypowiadać, bo dobrze wiem, ze to teatr definiuje aktora a nie miliony dubli w filmach i serialach. Jak dla mnie jest.... normalnym, serialowym graczem. Na serio, w tym kraju w serialach grają miliard razy gorsi :) ... po szkołach aktorskich, bo o inżynierach z przypadku to sie nawet nie wypowiadam. ;)
Widziałam go w teatrze. Albo może raczej w "teatrze", bo te dzisiejsze teatry zakładane przez celebrytów to takie seriale na żywo. Powiem tak - aktor cienki. Dobry w rolach komediowych, jest wyluzowany, widać, że lubi pajacować. Niestety kompletnie nie daje sobie rady w bardziej wymagającym repertuarze. Gdy trzeba zagrać coś większego kalibru, jakiś ból, cierpienie - wypada żenująco słabo. Jest sztuczny, nieporadny, nie umie zagrać prawdziwych emocji. Taki typowy aktor telenowelowy - ładna buzia, szelmowski uśmieszek i właściwie nic ponadto.
Właściwie, to każdy może wyrażać swoje zdanie. Tylko nie wiem dlaczego Pawłowi tak często się obrywa. Jest dużo innych aktorów, którzy jak mówisz, nie umieją zagrać emocji, a jakoś nikt nie zaprząta sobie nimi głowy. Zastanawiam się co sprawia, że tyle osób zabiera głos na temat tego aktora. Jeśli Go nie lubicie, to rozmawiajcie o innych, lepszych. Ja lubię Pawła, bo przed kamerą obdarzony jest jakąś magiczną charyzmą, która sprawia, że chce się na Niego patrzeć . Dla mnie jest gwiazdą, bo gdy pojawia się na ekranie, to przykuwa całą moją uwagę. Co do teatru, to wydaje mi się, że nie masz racji. Paweł pracuje w Teatrze Kwadrat (założonym przez Edwarda Dziewońskiego w 1975 roku)u boku takich aktorów jak Jan Kobuszewski, Andrzej Kopiczyński, Grzegorz Wons, Marek Siudym. Berek Marcina Szczygielskiego z udziałem Pawła i Ewy Kasprzyk był w tym roku jedną z najbardziej obleganych sztuk teatralnych w Polsce.
Jak zobaczyłam Pawła w sztuce Sługa dwóch panów to muszę przyznać, że byłam pełna uznania. Dorównywał samemu Janowi Kobuszewskiemu. W kuluarach publiczność ( zarówno panie jak i panowie) wyrażali swój podziw. Być może nie oglądałaś najlepszych produkcji z Pawłem, albo po prostu nie darzysz Go sympatią. Rozumiem.
"Tylko nie wiem dlaczego Pawłowi tak często się obrywa."
Nie wiem czemu Pawłowi się tak często obrywa, proszę nie mieć do mnie pretensji. Pierwszy raz wypowiadam się na temat jego gry. Wcześniej nie spotkałam się z żadną krytyką tego aktora poza tym forum.
"Zastanawiam się co sprawia, że tyle osób zabiera głos na temat tego aktora."
Zabrałam głos, bo użytkowniczka carolincaa zastanawiała się jak Małaszyński gra w teatrze, a jako że widziałam go na scenie - odpowiedziałam.
"Ja lubię Pawła, bo przed kamerą obdarzony jest jakąś magiczną charyzmą, która sprawia, że chce się na Niego patrzeć. Dla mnie jest gwiazdą, bo gdy pojawia się na ekranie, to przykuwa całą moją uwagę."
Ja też lubię sobie popatrzeć na ładną buźkę Roberta Patisona, jest z niego kawał przystojniaczka i przykuwa moją uwagę na ekranie, ale nigdy w życiu nie powiem, że jest dobrym aktorem. Trzeba oddzielać urodę od rzeczywistych możliwości, jeśli chce się kogoś oceniać pod kątem aktorstwa. Tymczasem Twoja ocena Małaszyńskiego oparta na argumencie "bo on jest dla mnie gwiazdą" jest mało przekonująca i wynika z Twojej fascynacji jego fizjonomią i urokiem osobistym. Gdybyś chciała mnie przekonać, że Małaszyński dobrze gra, musiałabyś przytoczyć pochlebne wypowiedzi krytyków filmowych i teatralnych na jego temat, tytuły filmów i sztuk, w których zagrał, a które są powszechnie uznawane za bardzo dobre.
"Berek" ma się tak do ogółu sztuk teatralnych, jak "Ciacho" do największych arcydzieł filmowych. To zwykła, prosta komedyjka obliczona na sukces frekwencyjny, ma przynosić zyski. Musisz wiedzieć, że w teatr się komercjalizuje i nie wszystko co grane jest na żywo jest jakąś wyrafinowaną ucztą intelektualną.
"Sługa dwóch panów" to też zwykła komedia. Może bardziej wymagająca niż "Berek", ale też lekka i stosunkowo łatwa do zagrania. Umiejętności aktora można poznać po tym jak gra w sztukach o poważnej tematyce. Rola w "Słudze" potwierdza moją tezę, że Małaszyński nadaje się tylko do komedii.
A dlaczego aktor komediowy miałby być gorszy od innych? To tylko rzecz gustu. Louis de Funes pewnie nie poradziłby sobie z Hamletem, a nikt nie ujmuje Mu wielkości. Co do stwierdzenia, że Paweł Małaszyński zauroczył mnie swoją urodą to nie jest do końca prawda. Myślę, że mamy aktorów w Polsce, którzy są może i przystojniejsi od Pawła, jednak nie posiadają tej charyzmy. Widzę, ze nie przekonam Cię, co do swojego zdania. Nie mam zamiaru przytaczać opinii krytyków filmowych. Z pewnością znalazłabym wiele pozytywnych. Jednak nie o to chodzi. Dla mnie najważniejsze, są emocje, które aktorzy wywołują w widzach podczas oglądania filmu czy sztuki. Ja mam swojego uwielbianego aktora, ty pewnie masz innych ulubionych. Mam jednak nadzieję, że widziałaś Berka czy Sługę dwóch panów, że je oceniasz. Pozdrawiam
w 100 % zgadzam się z twoja wypowiedzią . a odpisywanie na takie zaczepki nic nie da więc odpuść bo nie warto tracić czasu na ów założyciela tematu ; )
a w lekarzach taki tłuściutki na buzi trochę się zrobił i moim zdaniem o wiele lepiej wyglądałby w zapuszczonych włosach . pozdrawiam
No i zrobili ze mnie prowokatora... chyba muszę zabrać swoje zabawki do innej piaskownicy... ale wait, to jest mój temat! :D
"na ÓW założyciela tematu" - to ładne jest :) Trzymaj się.
Tak z ciekawości, bo nie mogę się powstrzymać: co by miało dać odpowiadanie na TĘ <pokazuje z obrzydzeniem kościstym paluchem na swój własny post> perfidną prowokację? Zmianę mojego zdania na temat Pawła M.? Nawrócenie mnie na małaszyzm? Udowodnienie, że ten sympatyczny skądinąd gość jest świetnym aktorem?
Nie znasz człowieka widać mało o nim wiesz tyle co z plotkarskich tabloidów Małaszyńskiego nie musisz lubić ale nie opowiadaj ze jest słabym aktorem. NIE LUBIE OBŁUDY JAK KOGOŚ NIE LUBIĘ SIĘ NIM NIE ZAJMUJE.
Czy ja się zajmuje jego osobą czy jego aktorstwem? Weź się Obywatelko Grażynko puknijcie w głowę czasem, tak profilaktycznie. Widziałem wystarczająco wiele jego ról filmowych czy serialowych. Nie mam aż takiej pasji względem Pawła M., żeby szukać o nim informacji w necie.
Jeżeli tak koniecznie chcesz wiedzieć, co ja myślę o panu M. jako człowieku: zdarzyło mi się nawet czytać kiedyś z nim wywiad w jakiejś Vivie czy czymś takim. Bardzo sensowny gość, tradycjonalista wierny jednej kobiecie, dobry mąż i ojciec. Nic tylko szacun. Tylko co to ma do rzeczy? Tak samo jak jego tyłek?
Lepiej sprawdź sobie w słowniku co to znaczy obłuda i nie KRZYCZ z łaski swojej. Jasne, użyj jeszcze paru mocnych słów, od sodomii mnie wyzwij, zaprzaństwa, hipokryzji oczywiście, bo bez się nie obejdzie, zarzuć mi zawiść i w ogóle bycie zerem moralnym, bo się ośmieliłem wyrazić niepochlebną opinię o Małaszyńskim. Należy ci się medal Obywatelko za tak odważną walkę z obłudą i hipokryzją! Dobrze, że Obywatelka czuwa i nie pozwala sobie na chamstwo i obłudę w internecie. Musimy powiedzieć stanowcze nie dla zepsucia moralnego tego kraju i być zaporą dla zaprzaństwa, stanowić wzór obywatelskich cnót i swoim zachowaniem dawać przykład młodym odpowiedzialności za swoją Ojczyznę.
Co to on pierwszy, który gra Stanisławskim? No, no, no - w teatrze gra (!) i to Stanisławskim (!). "aktor ekstremalny" :)) Chapeau bas.
Może jest dla tego niedoceniany, że ma problemy z dykcją i z akcentowaniem wyrazów, a właściwie jego brakiem. (nie moje słowa, wiele osób zwraca na to uwagę, ja z taką uwagą go nie słucham xD, a dla aktora teatralnego to raczej ważne rzeczy) Może dlatego, że gra jedną pozą i jedną miną?
Która to jego rola była taka wspaniała? W "Listy do M"? "Skrzydlate świnie"? "Ciacho?" "Weekend?" A może w "Katyniu", gdzie się jakoś nie nagrał, bo grał trupa? Wolne żarty.
Magda. M( tylko I i II seria), Oficer, Oficerowie, Figo Fago, Biała Sukienka, no i może jeszcze M jak Miłość odc.153 do 162. To są role z początku kariery Pawła, ale za nie Go polubiłam. Jeśli nie oglądałeś, to nie masz wiedzy o Jego warsztacie aktorskim. A jeśli widziałeś Pawła w tych rolach to chętnie poznam Twoje zdanie. Pozdrawiam
Nie bardzo rozumiem. Czyli Pawła dotknął aktorski regres i nie można bazować na jego późniejszych rolach? To człowiek jeszcze młody, powinien się rozwijać. Szanuję to, że go lubisz i przypadły ci do gustu akurat te role, a nie inne. O gustach się dyskutuje, ale również szanuje. Chociaż to, że jako wyznaczniki jego wartości wymieniasz role z seriali o czymś świadczy prawda?
Wolę bazować na rolach filmowych, bo ckliwe tasiemce mnie zwyczajnie nie interesują. Dlatego przyznaję się do zbrodni I stopnia, widziałem tylko kilka odcinków Magdy M. Z serii "Oficer" widziałem pierwszy i drugi sezon, zresztą jak napisałem. "Figo Fago" pominę milczeniem, bo nie chcę się wyzłośliwiać (za bardzo). Przyznaję się do jeszcze większej zbrodni, nie widziałem tych odc. "M jak miłość", przyznaję się, że nie widziałem również odc. 512-536 "Klanu" i odc. 5555-5723 "Mody na sukces". Sorry, ale co tak słabe produkcje (oprócz pierwszego "Oficera") mają mi powiedzieć o nim jako aktorze? Widziałem jego 7/11 ról filmowych. Widziałem 8 jego ról serialowych na 10 seriali, w których grał/gra główną rolę. Oczywiście z większości tychże widziałem pojedyncze odcinki. Dla mnie to jest wystarczające. Do pełnego obrazu Pawła M. brakuje mi tylko obejrzenia go w "Czasie honoru".
Nad "Białą sukienką" warto się pochylić, bo to rzeczywiście sympatyczny film i można go śmiało polecić. Nawet się na nim wzruszyłem, muszę powiedzieć. Rola Małaszyńskiego ciekawa i ogólnie in plus.
Taka luźna uwaga, do Małaszyńskiego pasuje słówko 'sympatyczny', wypadł sympatycznie, zagrał sympatycznie, stworzył sympatyczną postać, miło się go ogląda itp. Słabo to brzmi :p
Luźna uwaga nr 2 :) Przysporzyłyście mi drogie panie niezłą zagwozdkę stylistyczną godną uwagi prof. Miodka. Czy pisząc z kimś o osobie trzeciej, zwłaszcza jeśli nie znamy tej osoby prywatnie piszemy zaimki osobowe z dużej litery? pisanie np. "uwielbiam Go" wydaje mi się nadgorliwością. Albo per Pan Małaszyński?
To "uwielbiam Go" właśnie miało tak wypaść. Faktycznie z pośpiechu zapomniałam o Czasie Honoru i szczerze mówiąc rola w Skrzydlatych Świniach również przypadła mi do gustu. A co do M jak Miłość to nie jestem fanką seriali, ale te odcinki oglądała prawie cała Polska. Paweł zagrał Marcina pierwszą miłość Hanki Mostowiak. Był rewelacyjny. Figo Fago uwielbiam ( świetny Paweł i Jan Peszek) i również "kocham" Karolka z Ciacha, chociaż wiem, że narażam się na krytykę.
właśnie to nic by nie dało i taka wymiana zdań jest jałowa . więc nie ma co się szarpać bez sensu . pozdrawiam
Nie do wiary o czym rozmawiamy o aktorze czy o sąsiedzie który mieszka obok na czym polega praca dobrego aktora otóż na tym ze do każdej roli powinien zmieniać swój wygląd Ten aktor miał taką role i tak wygląda jak miał wyglądać.Znów nie patrzycie na grę tylko na tyłek Małaszyńskiego.
po 1. nie patrze na 'tyłek Małaszyńskiego' tylko nawiązuję do wypowiedzi moich poprzedników . po 2. ameryki nie odkryłaś mówiąc, że wygląd aktora jest zmieniany na potrzeby danej roli po3. mi osobiście podoba się jego gra lekka i naturalna .gł. wolę go słuchać w zespole i zapewne słuchałabym dalej nawet gdyby miał trzecie oko . tyle w temacie !
W jego przypadku tak jest świetny bardzo naturalny nie gra a wciela się w postać gra metodą Stanisławskiego Aktor ekstremalny ma wiele świetnie zagranych ról Nie rozumie czemu jest tak bardzo niedoceniany Dlatego że co?.
Moim zdaniem gra fantastycznie, bardzo podoba mi się jego postać, jest miła, ciepła, dobrze się to wszystko zgrywa i fajnie ogląda :D
Wina_Woltera chyba ty sie na niczym nie znasz i jeszcze obrazasz ludzi...
a co do gry M jest moim zdaniem niezla w lekarzach, Wina_Woltera moze ty zagraj i pokaz na co cie stac bo jak czytam twoje komentarze to widze 12 dziewczynke ktora nic nie wiem o aktorstwie.
Kogo obraziłem? :) To mnie się tutaj obrywa bez powodu. Wyzywa od obłudników, zabrania odzywać, zarzuca złą wolę, brak wiedzy i tak dalej. Chyba nie mówisz o Obywatelce Grażynce? xD MIałem prawo do małego bulwersu, jak ci ktoś z takim postem wyjedzie... i tak byłem delikatny. To ja czytając wasze posty mam podstawy zwątpić w waszą wiedzę filmową, ale nikomu tego nie wypominam, bo każdy ma prawo lubić to co mu odpowiada. Każdy ma prawo błądzić :)
Argument dziecka: "to ty zagraj i pokaz na co cię stać". Czyżby nomen omen 12-letniej dziewczynki?
Bo widzisz, trzeba umieć :))
Wielokropek nie sprawi, że będziesz miała rację.
A argumenty ad personam tym bardziej.
Widocznie Wina_Woltera jest mądrzejsza/szy od tych wszystkich reżyserów, ktorzy Malaszynskiego obsadzaja. Widzisz,im akurat podoba sie jego gra i to ma najwieksze znaczenie.To że uważasz że nie potrafi grac to nie oznacza wcale, że jest słabym aktorem. To twoja subiektywna ocena. W mojej ocenie to dobry aktor,moze nie jakis wybitny. Mial on kilka świetnych ról. Rola Granda w Oficerach genialna.