Dla mnie Max jest boski. Paweł stworzył dwa świetne duety z Jivanem, a drugi z Alicją. Świetne wejścia. Śmiejemy się z cała rodziną. Ale najgorszej postaci nie mam. Chyba wszystkich lubię, no może z wyjątkiem Beaty, bo miesza. Krzysztof, trochę niesympatyczny, ale Piotr Polk jest wiarygodny w tej postaci i za to go cenię. Jedyną osobą, która mnie denerwowała, to starsza pani w żałobie po mężu, chora na serce. Nie przypadł mi do gustu jej sposób mówienia.
najlepsza: Orda (ciekawa, oryginalana postać)
najgorsza: Ela (drażni mnie stara, pseudonowoczesna pinda)
Najlepsza:Leon,Orda(dosyć tajemnicza postać po ostatnim odcinku),Maks w sumie dużo ich jest
Najgorsza: jeszcze nie wiem... : ) ale myślę,ze będzie to Beata,którą gra Agnieszka Więdłocha.
Ja mam po trzy osoby:
Najlepsze postacie: Piotr Wanat, Adam Gajewski (Jivan) i Sylwia Matysik. ;)
Najgorsze postacie: Krzysztof Florczyk, Daniel Orda i Leon Jasiński. ;)
Najlepsza: Daniel Orda (bardzo dobrze wykreowana postać, niejednoznaczna, dość wyrazista, nie wzbudza natychmiastowej sympatii, tak jak irytująco kryształowy Maks)
Najgorsza: póki co nie mam
Najlepsza:
-Alicja - może i jest zbyt idealna, ale chciałabym w razie czego być leczona przez takiego lekarza xD
- Piotr - jak dla mnie jest o wiele bardziej złożony niż papierowy Maks
Najgorsza:
-Maks - na początku był całkiem sympatyczny, kiedy jednak przybyła Beata, stracił charakter, minus za scenę w stołówce w odc. 8; trzeba było odejść od Beaty, a nie pozwalać na przytulanki i potem rozpaczać
-Beata - chyba nie trzeba wyjaśniać ;)
No dobra, obejrzałam;) Co do Beaty, to nadal jej nie lubię, nie tylko jej życie przewróciło się do góry nogami, mogłaby pomyśleć, jak czuje się też Alicja... Pod koniec odcinka było widać, że z ich dwójki chyba tylko Szymańska zna inne słowo niż "JA".
Co do Maksa... Hm... Przyznam, że Alicja niezbyt liczyła się z jego uczuciem, ale w ciągu tak krótkiego odcinka czasu tyle się u niej zmieniło, zyskała ojca, siostrę... Szkoda, że Keller nie potrafi (a może nie chce spróbować?) tego zrozumieć. Podobała mi się jego początkowa rozmowa z Jivanem i to, jak ten pierwszy sugerował Maksowi, nie wszystko może się kręcić wokół niego. No i chwila, gdy Ala mówi w szatni Maksowi o swoich problemach... Naciskał ją, by powiedziała, o co chodzi, więc to zrobiła - w nagrodę Maks, zamiast służyć jej wsparciem, skwitował wszystko śmiechem:/ istotnie, bardzo dorosłe zachowanie. Może Sylwia miała rację mówiąc, że zrobił tak z szoku, ale nie, ja czegoś takiego nie kupuję. Zawiodłam się na Kellerze w tym odcinku. Najpierw naciska, potem nie potrafi przyjąć prawdy do wiadomości, zaś na końcu i tak mimo zapewnień jakoś nie potrafi udzielić wsparcia swojej wybrance...
Takie jest moje zdanie;)
Najlepsza: Piotr, wg mnie bardzo ciekawy charakter
Najgorsza: Zgadzam się, że Beata - nie spotkałam w prawdziwym życiu tak niehonorowej osoby jak ona