odc 9 Beata nie przestaje knuć intryg. Nakłania Maksa, by do niej wrócił. Zamierza też
zaprzyjaźnić się z Alicją. Elżbieta kupuje chirurgom worek bokserski. Piotr jest w złym
nastroju po konflikcie z Maksem. Na domiar złego Alicja nie chce się z nim umówić na
randkę. Lekarzom udaje się uratować kobietę chorą na porfirię. Janek zaprzyjaźnia się z
pacjentką, Olą. Leon wyjawia Elżbiecie w tajemnicy, że choruje na nowotwór. Maks i Alicja
spędzają wspólnie noc na dyżurze transplantologicznym. Bosak odkrywa tajemnicę ojca
Alicji.
Zastanawia mnie co to za tajemnica...
Taka, że ojcem Alicji jest dr House.
A matką jest dr Quinn. I dlatego Alicja jest taka genialna :D:d
cos mi się wydaje że może jej ojcem bedzie Leon?? xD Bo wkoncu miał tyle kobietek na studiach, a Ela coś już tutaj podpytuje hmm
Też tak myślę, swoją drogą ale by były jaja jakby się okazało że jednak Leon jest ojcem Alicji a Beata jej siostrą...
Po obejrzeniu 8 odcinka można wywnioskować, że ojcem Alicji jest Leon. Siostry walczące o jednego mężczyznę - interesujące. :D
Popieram, odcinek super i jakoś tak jest chemia między Alicją a Piotrem... I na 100% Leoś to ojciec Alicji.
Tak, ja też popieram. Alicja i Piotr razem to byłoby najlepsze rozwiązanie, bo ,,Jivan" ma już rodzinę, Sylwią będzie z Danielem, a Beata z Maksem. ;D
a ja bym chciałą żeby albo była z ordą albo z wanatem albo wróciłą do krzysztofa nie lubie kellera
a ja bym chciał by Alicja była z Beata a Wanat z Leonem i wtedy wszyscy byli by szczęśliwi :)))
A o to 10 odcinek :D
Podczas wypadu na ryby Leon wyznaje córce, że jest chory na raka. Maks nie potrafi wyznać Alicji, co do niej czuje. Jivan i Wanat wytykają mu tchórzostwo. Alicja odkrywa, że Sylwia i Orda mają romans. Chirurdzy operują młodą kobietę z guzem insulinowym. Elżbieta pokazuje radnemu Lisowi film, który dowodzi, że nie tylko Janek jest odpowiedzialny za chuligański wybryk w szkole. Polityk oferuje jej łapówkę. Leon trafia do szpitala w ciężkim stanie. Elżbieta wyznaje zaskoczonej Szymańskiej, że Leon jest jej prawdziwym ojcem.
A ostatnio dla mnie najfajniejsza postacią jest Orda, na początku był tak bardzo antypatyczny, a teraz widać jak fajnie ta postać się rozkręca i ile w niej komizmu. Chciała bym oglądać więcej scen z nim.
O nie, tylko nie Sylwia :) jej postać mi się specjalnie nie podoba, cały czas daje jakieś dobre rady Alicji...
Znów się zgadzam. Niezbyt lubię Sylwię, wolałabym, żeby Orda był z Alicją. Chociaż Alicja i Orda to może być ciekawa i fajna para (jeśli będą razem, oczywiście)
Dokładnie. Nie będę się rozpisywać, bo już pisałam o tym niejednokrotnie, ale zgadzam się w stu procentach. Tylko zrobili trochę za szybki przeskok od Ordy sztywniaka do Ordy w komicznym wydaniu. Ale i tak na plus :)
racja trochę to było dziwne jak na początku był taki oschły a w 10 odcinku latał w różowym szlafroku