Hm, przejrzałem obsadę i zauważyłem w niej kilka znanych nazwisk, ale gwiazd tam tyle, ile
na zachmurzonym niebie za dnia.
Zależy co rozumiesz pod słowem "gwiazda".
Dla mnie np. pani Danuta Stenka - wybitna aktorka i przepiękna kobieta, Jacek Koman - świetny aktor bardziej doceniony za granica niż u nas, rewelacyjny aktor głównie teatralny - Wojciech Zieliński to są prawdziwe gwizdy polskiego aktorstwa.
Do tego Szymon Bobrowski, którego po prostu kocham.
Może nie piszą o nich na pierwszych stronach gazet, czy portalach plotkarskich, ale w swoim fachu są bardzo dobrzy.
Kogoś, kto ma na swoim koncie błyskotliwe i genialnie zagrane role oraz znajduje się na innym końcu skali niż gwiazdeczki znane z tasiemcowych seriali oraz z tabloidów i "pilnych" wiadomości z działu "Rozrywka" na Onecie. W polskiej kinematografii wymieniłbym tu np. Romana Wilhelmiego w roli Dyzmy albo Wojciecha Pokorę jako Żorża Ponimirskiego, ale zdaję sobie sprawę, że telenowelowy i "killerowy" klimat ostatnich lat nie sprzyja takim wybitnym rolom w filmie.
Pamiętasz, że to jest serial rozrywkowy na tvnie? Jak na zwykły serialik, to i tak nieźle. Mogli przecież zaangażować Brodzikową, Muchę i na dobitkę np. Zakościelnego...
No, racja - mogli. Co z tego jednak, że rozrywkowy? Odniosłem się w końcu do tego serialu w kontekście fragmentu opisu. Kwestia wymagań i oczekiwań to odrębna sprawa - dlatego dodałem, że nie ma odpowiedniego klimatu na określone rzeczy.