PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10019199}

Lekcje chemii

Lessons in Chemistry
2023 -
7,6 5,9 tys. ocen
7,6 10 1 5920
6,4 5 krytyków
Lekcje chemii
powrót do forum serialu Lekcje chemii

Lata 60 XX wieku, raptem 60 lat temu (choć część akcji dzieje się wcześniej).
Standard Hollywoodzki: "anty"rasizm, lgbt, silna kobieta, źli faceci - nie ma co się rozwodzić nad tym, wiadomo czego się spodziewać. O, przepraszam, jeszcze katolicyzm zły - wierzący kłamią i oszukują, a sierociniec księdza to Shawshank właściwie.

Brie - ciężko się na nią patrzy. Okropna. Dialogi też nie powalają, word salad, który ma onieśmielać. Śmiesznie wiosłuje w którymś z ostatnich odcinków, mimo że się o nią zabijano, aby pomogła mężczyznom.. Córka czasem urocza, a czasem kujon, którego się nie lubi. Inni aktorzy.. chyba byli.

Ale ja nie o tym. Historia oczywiście kompletnie fikcyjna, chciałbym jednak zwrócić uwagę, jak stworzona jest ta fikcja:
Czarna społeczność, czarna dzielnica - pięknie, czysto, wesoło, radośnie, wszyscy porozumiewają się zrozumiałym angielskim. Piękny czarny kościół, duży, na bogato. Czarna kancelaria prawna, bo czemu by nie - znowu ładne biuro, wszystko pięknie. Widzimy na pikniku typowe, czarne rodziny - pełne. Tata chirurg, żołnierz, już weteran, ordynator. Biali gdzieś tam sobie żyją osobno, kto wie gdzie i właściwie się nie wtrącają, poza przemożną chęcią wybudowania autostrady przez czarną dzielnicę, bo się uparli, niedobrzy, a mogliby polami puścić ją obok przecież.

Czarnych i białych nie widzimy razem w miejscach pracy.

Kobiety i mężczyźni razem już są, ale niemal wyłącznie w "swoich" zawodach. Poza oczywiście główną bohaterką (a w pewnym momencie facet poprawia jej fryzurę). Dowiadujemy się też, że kobiety mają ambicje, których nie mogą spełniać (pani doktor z widowni), z tym że nie do końca, bo oczywiście, że mogą, ale nie miały wiary w siebie.

Cały serial pokazuje, jak kobieta wymyślona w latach 20 XXI wieku odnosi niebywały sukces w latach 60 XX wieku, bo była wyemancypowana aż do granic. Dodatkowo bardzo mocno walczy z rasizmem, bo przecież czarnym było tak źle wtedy.

A teraz niech każdy porówna sobie prezentowany przez liberałów świat 60 lat temu, kiedy było tak nierówno i niedobrze, z tym, jaki mamy obecnie. Zwłaszcza czarną dzielnicę. :)

Remember, what they took from you.