Jak dawno temu był wyświetlany ten film. Był świetny miał swój klimat zimnej Kanady. zapamiętałam go trochę i wiem, że dla mnie składał się jakby z 2 części jednej pogodnej gdy główna bohaterka nauczycielka była zakochana i to z wzajemnością w młodszym chłopaku którego uczyła w szkole. I drugi tragedii gdzy on zostawia ją samą z gromadką dzieci i bezsilną na biedę...
Ta pierwsza cześć z rozwijającym się romansem podobała mi się bardziej. Druga polegała głównie na tym, że facet raz na rok wpadał do domu, płodził dziecko, a kobieta miała wszystko na głowie i wiecznie była w ciąży. Raz pamiętam rodziła na śniegu, chyba dla "urozmaicenia".
Natomiast emitowany był w drugiej połowie lat 90-tych, jakoś tak mniej więcej kiedy "Nikita", w przerwie między seriami może. Tak mi się wydaje, bo kojarzyłam, że gra w nim ten sam aktor, co w Nikicie.
ja pamietam ten serial, też mi się podobał. było tak jak piszecie, najpierw było pieknie i ładnie a potem on sobie mieszkał w lesie i pracował jako drwal (?) i przyjeżdżał płodzic jej dzieci
nie jestem pewna czy dobrze pamiętam, że on miał brata i ona najpierw z nim się spotykała, aż w koncu zrozumiała, że kocha tego, za którego potem wyszła
sądzę, że był w Polsce na początku lat 90, czyli wtedy gdy powstał. Nikita była znacznie później w naszej TV i wtedy już trochę zapomniałam o tym serialu i ciężko mi bylo skojarzyc, ale pogrzebałam w pamieci :) i sobie przypomniałam skąd znam własnie tego aktora (Roy Dupuis), ktory mi się podobał w obydwu filmach, ale w Nikicie bardziej ;)
mam jeszcze pytanie, czy dobrze mi się kojarzy, że u nas ten serial nazywał się "Emily" a nie "Córki Caleba" ten inny tytuł utrudnił mi znalezienie go
To pomyliłam w takim razie, gorszą mam widać pamięć :) Tytułu polskiego też nie zapamiętałam, te "Córki Caleba" trochę obco mi brzmią.
Serial ten był nadawany w 1994 roku. Pamietam dokładnie.Super ta scena z narodzinami Blanche. Emily wyszła z domu, klękneła na śniegu,urodziła, wzieła dziecko i wróciła się do domu.Po co ona na ten śnieg wychodziła? Dlaczego nie mogła urodzić w domu?
Jak rozpoczął się poród to postanowiła pójść do mamy lub teściowej żeby nie rodzić sama. Męża jak zawsze nie było. Ale był duży śnieg i nie dała rady. Urodziła po drodze i potem wróciła.