To było moje pierwsze zetknięcie z Lewisem. miałam może 9 lat gdy obejrzałam ten film. Musiałam przeczytać wszystko z tej serii. Tak doskonale się to czyta/oglada. Tyle w niej magii...Nadal to lubię
jak to dobrze że nie jestem jedyną "starą" ;) wielbicielką tej powieści (filmu nie widziałam, albo tego nie pamiętam)
Ja kocham tą opowieśc!!!A wiecie ze inspiracja dla Lewisa była Biblia ,np.Aslan to typ Chrystusa, umarł a zmartwychwstając pokonał czarownicę i jej czary!!!Wspaniala ksiazka ciesze sie ze film powstaje,tego typu opowiesci brakuje we wspolczesnym swiecie...Potter pokonany:D
Ja też bardzo lubię tę powieść. Ale w porównaniu do Harrego to jest troszkę dziecina...
Mam sentyment do tego serialu TV. Miałem z 5,6 lat gdy to oglądałem. Pamiętam jeden odcinek, jak Aslanowi wbił się zatruty kolec w łapę i on umarł. Oczywiście mogłem coś przeinaczyć, bo dawno to widziałem. Jak się było dzieckiem wszystko było takie magiczne.