Wiem, przesadzam z tą dziesiątką, ale po prostu mnie przekonują takie seriale, tak samo jak WandaVision. Jak dla mnie, odcinek 5 był najbardziej kozacki. No i fajnie zagrana jest postać Sylvie. Choć sam Loki, taki mało jak Loki. Loki - Krokodyl skradł show! Aczkolwiek sam koniec taki średni. Tak naprawdę najlepsze były odcinki 4 i 5.
Dla mnie najlepsze było otwarcie serialu czyli pierwszy odcinek. O tym że kamienie nieskończoności w TVA nie mają jakiegokolwiek znaczenia ;)
Zgadzam się prawie ze wszystkim, ale dla mnie to właśnie ostatnie odcinek był największą petardą :) Szalony, wynudzony i zmęczony wariant Kanga zagrany perfekcyjnie, Majors pozamiatał i skradł ten odcinek, co dobrze świadczy o jego przyszłych kreacjach różnych Kangów. 4 i 5 odcinek zaraz po nim, ale w ogólnym rozrachunku cały serial był po prostu świetny :)