Jak zaczęło się od Iron mana zwalczającego terrorystów po wielkiego thanosa. Widzowie oglądając myślą, że już nic nie będzie większe od tego! a tu nagle loki kradnie tesseract no i co? i z każdym odcinkiem dzieję się coraz więcej to jest coś. A drugi sezon to jest hit, po prostu nie ma tego limitu. Ale brakuję mi momentu w którym Loki mówi: byłem tam i tam zrobiłem to ale nic więcej się nie da więc zrobie to. Ogólnie bardzo fajna produkcja. Jak myślicie czy jeśli będzie Kang dynasty albo 3 sezon Lokiego to utrzyma poziom czy może wzrośnie?