Podoba mi się w nim że przedstawili ludzi z różnych środowisk. Z dużego miasta Łodzi, z małego miasteczka i z głębokiej wsi. Jakie przeciwności losu musieli przezwyciężyć. To że ciężka praca i motywacja zawsze przynosi korzyści. Postać Andrzeja - super facet, oby więcej takich, Paweł- mózgowiec, zrozumiał swoje błędy i wykorzystał swój talent w dobrym celu. Najbardziej jednak zapadła mi w pamieć dramatyczna postać Marcina - nauczyciela, który przyjechał odzyskać swoją żonę. Bujał się po squatach i potrafił nawet coś więcej od siebie dać. Równy gość. Dużo prawdy w tym filmie ale pokazanej czasem w śmieszny sposób , bo nigdy nie ma tak że jak stracisz pracę to zaraz dostajesz telefon , albo że kogoś spotykasz za rogiem .
Racja dobry serial :) szczególnie drugi sezon...nie wiem czy każdy zarejestrował, ale ostatnie 8 odcinków drugiego sezonu reżyserował sam Wojtek Smarzowski, aktualnie najlepszy polski reżyser i widać, że wyciągnął z tego serialu sporo - był tańszy budżet, ale wyciągnął z tej historii ile mógł, aktorzy w większości też pomogli!. No ale fakt - scenariusz to w dużej mierze science-fiction! :)) (ja byłem 5 lat w UK), wszystko dzieje się za szybko, jest mocno naciągane... wiadomo, że duża część mogła się wydarzyć i względnie wiarygodna historia, ale najbardziej razi poziom gramatyki nowo przybyłych na Wyspy - ogólnie serial godny obejrzenia, jak ktoś był w Anglii to jeszcze bardziej. Po 4-5 latach po premierze ogląda się dobrze.
Sezon 2 zdecydowanie lepiej zrobiony. Długo zabierałem się za obejrzenie serialu, niebyło gdzie znaleźć itd. Ciekawiła mnie produkcja z racji że sam żyję w Anglii od prawie 6 lat (nie w Londynie). W końcu postanowiłem obejrzeć od deski do deski.
Serial mogę ocenić z dwóch stron. Jako po prostu serial o wymyślonym scenariuszu - bardzo dobra, solidna produkcja, fajnie się ogląda.
Z drugiej strony, oceniać serial po przeczytaniu oficjalnego opisu tu cytuję " filmowy portret Polaków na Wyspach ". Tak? No to niestety wydaje mi się że za mało czasu scenarzyści spędzili na zbieraniu materiałów. Wiadomo serial będzie serialem, więc fabuła będzie podkoloryzowana - żeby lepiej się sprzedało i przyciągneło widzów. Niestety, niektórzy po obejrzeniu serialu myślą że to co przedstawione to 100% prawda. Niestety nie. Bardzo możliwe że każdy wątek miał miejsce gdzieś w Anglii, ale sposób w jaki skondensowano to wszystko razem daje jakiś niesmak.
Drobne problemy takie jak wspomnieliście - stracisz prace, napewno ktoś za chwile zadzwoni czy przedstawienie poziomu angielskiego polaków daje się odczuć, no ale tak robi się seriale.
Jako zwykły serial - mocne 7. Jako źródło informacji o Polakach w Anglii - 5.