W ciagu 2 tygodni zobaczyłam cały serial, 3 sezon na przewijaniu po hiszpańsku rozumiejąc co 5 słowo ale ogólnie fabule zrozumiałam. musze przyznać ze 3 sezon to straszna tandeta, po świetnych 2 sezonach trzeci był bardzo słaby bez klimatu poprzednich. A szkoda bo serial z wielkim potencjałem i świetnymi aktorami. Samo odejście Angie na samym początku serii to wielki brak dla serialu i jej następczyni choć ładna i sympatyczna babka to nie to samo....ogólnie miałam wrażenie ze zabrakło producentom pomysłu na ten serial, ta wielka zła Matka to jakaś porażka. Miała u siebie dzieci z silnymi aktywnymi mocami chociażby ta dziewczynka która w wizji Blanki wyssała życie z Jimeny jednym ruchem ręki w końcowej akcji nie miała ochoty walczyć?walka dobtych ze złymi to zwykła zabawa w kotkę i myszkę, tak samo jak Sandra zamiast wszystkich po kolei wybić piorunami to co chwile dawała sie złapać...trochę to dziwne, akcja Leo ze zdrada na końcu a potem jego powrót pomocy dla dobrych to wogole było dla mnie nie zrozumiałe...swoją droga Leo dostał super moc strasznie zmarnowana rola wg mnie...ogólnie serial miał strasznie duzo błędów takich życiowych jak np.to ze nie mieli zbyt duzo kasy ale Jimena co chwile chodziła w nowych super plaszczykach i kurteczkach....szkoda ze nie pokazali jął Rosa dowiedziała sie o mocach dzieci tylko na samym końcu widać ze to jakoś nastąpiło...serial mimo wszystko wciągający, aktorzy świetni, zakochałam sie w parze Culebra &Sandra i strasznie sie cieszę ze na końcu byli razem, polecam wszystkim niezdecydowanym;)