PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=704472}

Luke Cage

2016 - 2018
6,7 24 tys. ocen
6,7 10 1 24147
5,7 18 krytyków
Luke Cage
powrót do forum serialu Luke Cage

Najbardziej w pierwszym sezonie tego serialu podobała mi się muzyka oraz zdjęcia ulic Nowego Jorku. Występy w Klubie u Cornell’a (początkowo ;-)) były dosłownie widowiskowe.

Główny bohater to psychicznie stłamszony człowiek o niemal nienaruszalnej skórze, sile dziesiątek mężczyzn, prawdopodobnie nieśmiertelny (brak starzenia). Zupełnie inna osobowość w jego ciele i z jego zdolnościami mogłaby porwać się na Świat. Luke operuje jednak w skali mikro i skupia swoje wysiłki na Harlemie.
W tym sezonie widzimy przemianę człowieka z kogoś, kto uciekał i ukrywał się, do wyłonienia się osoby, która bierze odpowiedzialność za własne życie i chce spłacić swoje zobowiązania (np. stanowi Georgia Luke jest winien czas). Jak to określił w ostatnich ujęciach – ma dużo rzeczy do zrobienia :-)

Bardzo podobała mi się kreacja Simone Missick jako Misty Knight. Jej spojrzenie, gdy odwraca się do kamery frontem, jest magnetyczne. Przepiękna kobieta, która wiarygodnie portretuje żeńską detektyw oraz osobę posiadającą zdolności. Jakby to napisać… dynamika jej ekspresji mimicznej jest jednocześnie intrygująca i pociągająca :-)

Kreacja The Rossi jako Alvarez/Shades jest głębsza niźli się z pozoru może wydawać. Ta postać cały czas posiadała w sobie jakąś określoną niezależność, a tym samym nieobliczalność.

Aktora Frankie Faison (Pop) mam wrażenie widziałem w miliardzie produkcji. Uwielbiam tego aktora; jest silnie specyficzny/charakterystyczny, reprezentuje oldschoolowe pokolenie nowojorskich Afroamerykaninów, z wszystkimi charakterystycznymi dla nich żartami, sposobem ujmowania rzeczywistości, wartościowania, a nawet formułowania zdań. Może to głupie, ale w jakimś stopniu jest mi to bliskie po tych wszystkich filmach z tak wieloma Afroamerykaninami, których postrzegam jako „swoich”, chociaż oni nie mają pojęcia o moim istnieniu O.o

Selena Gomez dobrze zagrała dziewczynę Lucka …. żartuję !! Rosario Dawson było bardzo miło chłonąć okiem :-) Chociaż nie do końca „złapałem” początki jej „chemii” względem postawnego dżentelmena z hebanowym odcieniu warstwy wierzchniej pojazdu materialnego. Czy coś zaiskrzyło w JJ, bo przyznam, że nie kojarzę…??

Ten sezon LC oceniam na 8/10. Klimatyczny, ze świetną muzyką i naprawdę dobrze dobranymi aktorami.

Polecam