PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=704472}

Luke Cage

2016 - 2018
6,7 24 tys. ocen
6,7 10 1 24147
5,7 18 krytyków
Luke Cage
powrót do forum serialu Luke Cage

Przed LC mieliśmy 2 sezony Daredevila i 1 Jessici Jones - które miały swoje lepsze i gorsze momenty, ale które do dziś cenię.

LC, Ironfist, nawet Defenders na których czekałem latami - słabiutko. I choć ludzie zdają się lubić Punishera, dla mnie i on zawiódł na całej linii. Lepszym (mimo braku Micro, jedynej wielkiej zalety tego serialu) serialem o Punisherze jest drugi sezon DD niż "The Punisher".

Ale wracając do LC. Ogromnym błędem było pozbycie się Cottonmoutha. Ta postać wnosiła do serialu dużo wartości (podobnie jak Mariah Stokes i Shades). Z nim serial byłby lepszy a tak na półmetku sezonu duża strata. Ale to jeszcze dałoby się przeżyć, sęk w tym, że pozbyto się go by wcisnąć nowego "złego" czyli Diamondbacka. Aktor który go gra jest do bani, sama postać jest do bani (na siłę próbują udowadniać jego głosem, postawą, reakcjami otoczenia, że jest jakimś super hiper bossem, ale zachowuje się jak zakompleksiony idiota próbujący zgrywać ważniaka i jest do bólu sztuczny). Ta opera mydlana między nim a Cagem bardziej usypia niż wzrusza czy wciąga. Pomysł może był dobry, ciężko powiedzieć bo wykonanie beznadziejne. Do półmetka moim zdaniem serial 6/10 ale druga połowa choć niby więcej się dzieje 4/10.

I tutaj przy tej okazji poskarżę się jeszcze na coś. Scenariusz wyraźnie gorszy niż w poprzednich tytułach tego universum albo beznadziejnie go wykonano. Akcja w której Luke staje się wrogiem publicznym nr1. Ta gdzie kamera radiowozu nagrała jak rzucał policjantami. Próbował nie rzucać się w oczy bo był ranny. SZEDŁ ŚRODKIEM ULICY WZDŁUŻ ULICY. A obok był idealny do spaceru chodnik. Jeszcze gadał z policjantami jakby naruszali jego prawa bo nic nie zrobił a oni go zaczepiają. Jakby ktoś delikatnie dawał do zrozumienia jak policja podejrzliwa jest wobec czarnych biedni oni. WIELKI FACET, PODEJRZANIE SIĘ ZACHOWUJĄCY (wiemy, że był ranny, ale z punktu widzenia policji mógł być przyćpany, kto normalny by pomyślał "pewnie ktoś go postrzelił w brzuch przed wyjściem z domu") SZEDŁ SOBIE ŚRODKIEM JEZDNI HAMUJĄC RUCH. To zmusiło policję do interwencji której nagranie narobiło mu problemów. Rozumiem, że ktoś chciał mieć w fabule nagranie na którym Luke musi wyrwać się policji i choć stara się być delikatny wychodzi na agresora, ale jakim trzeba być idiotą żeby nie potrafić napisać bardziej realistycznych okoliczności konfrontacji.

Druga scena, też drobiazg, ale pokazujący, że ktoś chyba nie myślał pisząc. Luke idzie ulicą (po konfrontacji z diamondbackiem na tym zlocie antyfanów Cage'a) próbuje nie rzucać się w oczy. Wielki czarny facet w kapturze na głowie. Co samo w sobie jest praktycznie całym rysopisem jego osoby. Ale jego bluza jest cała w dziurach po kulach. Fakt, że może sobie chodzić wyglądając jak pewien kuloodporny koleś w bluzie wyglądającej trochę jakby ktoś do niego strzelał z karabinu... i nikt nie zwrócił na niego uwagi? To samo w sobie idiotyczne jest, ale widząc jadący radiowóz by nie zwracać na siebie uwagi odwraca się do niego plecami udając, że czyta gazetę. Gdyby się zwrócił do nich gazetą widzieliby kolesia czytającego gazetę. Odwrócił się plecami na których miał kilkanaście dziur po kulach w bluzie.

Scena jakby znowu ktoś chciał wymusić konfrontację w scenariuszu. Ale tym razem do niej nie doszło co jest jeszcze głupsze na swój sposób.

Ja nie jestem ekspertem od pisania scenariuszy. Ale moim zdaniem, jeśli jakiś piszesz i jedyny sposób żeby fabuła posuwała się tam gdzie chcesz to żeby wszyscy bohaterowie zachowywali się jak idioci nawet kiedy nimi nie są, a otoczenie było bezwolnymi statystami nie reagującymi na sytuację (chyba, że akurat ich reakcja ma pchnąć fabułę, wtedy się ruszą) to jesteś debilem, nie nadajesz się do tego i pisać scenariuszy nie powinieneś.