Główny bohater jest nudny, snuje się jak kloc po dzielnicy i często zachowuje się mocno nielogicznie. Antybohaterowie miałcy i nawet Cottonmouth po kilku odcinkach już się nudzi. Większe akcje i zachowanie każdego z bohaterów bywa mocno nielogiczne.
Nie oglądałem innych seriali Marvela, ale ten uważam za przereklamowany.
Na plus muzyka, choć też nie zawsze bo pomimo świetnych muzycznych cameo jak np Jidenna z long live the chief, mamy często tło jak z kina Blaxploitation, które czasem to po prostu śmieszy.
Fajnie zrealizowany, ma fajne momenty ale całościowo mocno średni serial.
Słuszne spostrzeżenia. Ja obejrzałem z 5-6 odcinków i nie mam ochoty oglądac dalej.. wieje nudą na kilometr...
Luke Cage bardzo drewniany, Cotton Mouth odrobinę lepiej gra..
Zdecydowanie nie umywa się nawet do Jessici Jones, już nie wspominając nawet o genialnym Daredevilu.
Także polecam Tobie obejrzec te 2 pozostałę seriale, nie powinieneś się zawieźc ;)
taki mam plan :)
Cage'a dojadę do końca sezonu i jak nie wgniecie mnie finał w fotel, to drugi sezon odpuszcze.