siostrą Marcina? We wczorajszym odcinku mama Marcina przeglądając zdjęcia, wyjęła z albumu zdjęcie dziecka. Plus jej późniejsza rozmowa z ojcem Marcina.
Jak myślicie?
Nie śledziłam losów Kaśki od początku i nie wiem jaka jest jej historia. Czy ma rodziców?
Z tego co pamietam, jej ojca zabili jacys mafiozi, bo prowadzil restauracje i nie chcial placic haraczu (ale moze cos pogmatwalam). O mamie nic nie wspominano, ale gdyby faktycznie okazala sie nia matka Marcina, bylby niezly hardcore...Siostra z bratem razem....cos mi sie nie chce wierzyc!
a potem się okaże, że Marcin nie jest synem swojej matki... a Emce wszystko możliwe... po co oni tam wymyślają takie skomplikowane wątki dla trzecioplanowych postaci, teraz jeszcze dojdzie Marcin z Janką i jej siostrą, zamiast się zająć "główną" rodziną...
Dokladnie, tym bardziej, ze postaci te praktycznie nic nie wnosza do serialu. Kasia miala byc "zapchajdziura" po Hance, chyba nawet Marek byl do niej przyjaznie nastawiony, ale potem przeniosla sie do wielkiego miasta i watek przerwano. Samo pojawienie sie Kasi u Mostowiakow podchodzi pod niezly absurd- sedzina ryzykuje bezpieczenstwem swojej rodziny i umieszcza ja w Grabinie, jedynym bezpiecznym miejscu na ziemi...
Marcina mogliby wyslac z mamuska za granice na zawsze...
Janke tez!
Dlatego wlasnie ciesze sie, ze wraca Marysia. Nie jestem jej fanka, ale to przynajmniej Mostowiaczka!
Zgadzam się, wątek Kasi od samego początku to czysty absurd, nigdy nawet wcześniej nie było wspominane, że Marta miała coś z nią wspólnego, a tu nagle takie wielkie znajome, a w Grabinie to już by mogli normalnie tajne więzienie CIA zrobić, ewentualnie ośrodek dla świadków koronnych, taka wspaniała miejscówa, a teraz pól odcinka to Kasia, Marcin i Agnieszka, jak dla mnie postaci do zaorania (a już te podchody, wzdychania i dramaty między Agą i Tomkiem oraz żebranie Kaśki o "miłość" Marcina są tak nudne...), dlatego też muszę przyznać, że mimo mojej niechęci do postaci Marysi, mam nadzieję, że wraz z jej powrotem ograniczą pewne nieistotne wątki...
Nie mogę też już patrzeć co scenarzyści wyprawią z Lucjanem - ze starszego, wesołego, lekko ironicznego pana, zrobili z niego wiecznie cierpiącego, zapatrzonego z Jankę naiwniaka ze zbolałą miną, który pokochał obcą dziewczynę ot tak, bo jest wnuczką jego siostry... teraz tylko czekam na spektakularne wybaczenie Jance i wspólną kolację wigilijną całej rodziny, na którą przypadkiem zostanie zaproszona jeszcze Kasia, Mirka, Madzia, Basia z mamą i ciocią, bo jak wiadomo Mostowiakowie kochają wszystkich
Za niedlugo w Grabinie wyladuja Talibowie, bo w Klewkach juz ich nie chca!!!
Podpisuje sie obiema rekami pod tym, co napisalas o Lucjanie. Niegdys jedna z lepszych postaci w Emce, z Kisielem tworzyli komiczna pare, klotnie z Basia tez byly smieszne, a teraz tylko Janeczka...Pokochal ja bardziej od swojej Myszki. A ta proba wyludzenia kasy od Mostowiakow to tez glupota. O wiele bardziej prawdziwe, moim zdaniem, byloby to, gdyby Janka np. okazala sie krewna profesora Dziduszki i chcialaby odzyskac mieszkanie po nim (zreszta calkiem slusznie). To trzymaloby sie jeszcze kupy. A tak pojawila sie w Grabinie, w plecaku wiekszym od niej i sciagnela nieszczescia na cala rodzine, a biednego Lucka to chyba za niedlugo doprowadzi do zawalu, o ile nie do grobu....Ale pewnie i tak jej wybacza!
a pewnie, że wybaczą i jeszcze miejsce koło Lucka w rodzinnym grobowcu dostanie. W ogóle Janka to ma taki "amerykański" wygląd, o akcencie już tu ktoś wspominał... to samo siostra, którą pokazywali w kulisach wczoraj...
no właśnie te siostry Bufor są takie sztuczne... nic amerykańskiego akcentu. I każdy może uwierzyć że w stanach władali polskim buhahha.
Tak samo jak w oslawionych "Pamietnikach z wakacji". Kazdy Hiszpan "przypadkowo" znal nasz latwiutki jezyk polski:). Mieszkam na poludniu Europy i jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby tutejszy mowil w naszym jezyku:)!
One były musztrowane z polskiego przez siostrę Lucjana i częściowo przez matkę stąd znajomość polskiego ale racja akcent mogłyby mieć. I wg mnie to są ciekawe postacie. Ja jakoś lubię Jankę, Erykę widziałem w jednym odcinku i na razie poczekam na dalszy rozwój postaci.
Można doszukiwać się podobieństw między Kasią, a mamą Marcina. Aktorki dobrali tak, że gdzieś może to mieć prawo bytu.
Racja, maja podobny typ urody. A co do Marcina, to byc moze okaze sie, ze zostal adoptowany. Bo nie wierze, ze wyjdzie na to, ze sa rodzenstwem...
właśnie tak się zastanawiam co to jest za mroczna tajemnica może faktycznie Marcin został adoptowany bo Grzegorz mocno się z ty kryję. co do Kaśki nie jestem przekonana że może być córką Aleksandry. jeśli to prawda to brzmi obrzydliwie brat z siostrą... się hm hm.
Mam nadzieje, ze nie beda spokrewnieni! Scenarzysci maja tu duze pole do popisu. Byc moze wymysla jakas mroczna tajemnice z przeszlosci- typu, ze coreczka Aleksandry i Grzegorza (Kasia), zostala porwana w dziecinstwie. Nieutulona w zalu Aleksandra zdecydowala z mezem adoptowac dziecko (Marcina), ale niestety, instynkt macierzynski nie zadzialal i Ola uciekla od meza i synka...A co bylo dalej, to juz wiemy:).
O lol ale mam epicki polew z tego :D a zabity to został chyba jej wujek przez tych mafiozów. Normalnie cuda na kiju :D
nie zajdzie tylko zmusi Marcina żeby otwarcie przyznał się że są parą... ale nie na długą bo potem będzie ciągnął na trzy fronty.
Oj chyba dawno nie czytałem spoilerów na temat MJM bo nie wiem o czym piszesz z tym " bo potem będzie ciągnął na trzy fronty".
to przeczytaj najnowszy tygodnik świat seriali. będzie z trzema na raz kręcił Kaśką, Janką i Eryką. w tej ostatniej to się zabuja. szkoda w tym wszystkim Kaśki
W końcu to Chodakowski. ;-))
Kaśka mi się nie podoba jako postać, zrobili z dość ciekawej skrytej dziewczyny wyszczekanego nienormalnego bachora. Chociaż to z anemią było nawet nawet. Co do sióstr amerykanek to ciekawie będzie nie powiem. Nie wiem czemu ale dla mnie to atrakcyjne bohaterki fakt że nie mają akcentu ale to da się przeboleć.
no w sumie tak. jeśli chodzi o jego poprzednie Weronikę i Agnieszkę to stanowczą leciał na ich kasę.
jeśli chodzi o Kaśkę wiem że się nią bawił i bawi ale bardzo do siebie pasują i uzupełniają się po każdym względem.
W przypadku Agnieszki zdecydowanie nie leciał na kasę, wg mnie to była jego prawdziwa miłość, to z Kasią to jest wymuszone głównie z jej strony. W mojej opinii oni kompletnie nie pasują do siebie.
ale na początku znajomości leciał, bo prokurator, majętna spadkobierczyni. no potem to zabujał się w niej a ona miała bo głęboko w d###
Może chce zmienić status na FB, a bez jego zgody nie chce się narażać na śmieszność i oznaczać "w związku" :D
Przeciez w serialach bohaterowie nie korzystaja z portalow spolecznosciowych, ani nie ogladaja telewizji. To rozrywka dla plebsu. przeciez! A szkoda, mogliby pokazac, jak Kasia siedzi na FB i neka Marcina:).
Zdaje sobie z tego sprawe i w moim komentarzu tez jest nutka ironii! A tak poza tym, dotad w zadnym serialu nie uslyszalam jeszcze magicznego slowa "fb".
Wyobraźcie sobie "imitację" FB albo innego znanego tworu społecznościowego. Bo łez bawią mnie prymitywne wyszukiwarki internetowe lub "skype" ;)
właśnie co ukrywają rodzice Marcina? mam nadzieje, że Kasia nie jest siostra Marcina...to by było dziwne :D choć i tak potem Marcin podobno bedzie z tą Eryką...eh.
Wydaje mi się, że ten Krystian, który chciał się zemścić na Kaśce za ojca okaże się synem rodziców Marcina :D
Zobaczymy jak będzie grać. :P a co teraz stanie z Kasią jak odejdzie od Marcina??
Pobiegnie do Olka :D a tak naprawdę to bardzo szkoda mi tej Kaśki, miałam nadzieję, że Marcin ją pokocha a On sobie znalazł jakąś Erykę...
: D Mi też...on tylko ugania się za tymi dziewczynami, jak nie jedna to druga :/ Mam tylko nadzieje, ze Kaśka nie przestanie grac.
Też mam taką nadzieję. : ) Ogólnie chciałabym żeby Paweł i Madzia się zeszli, ale chyba nie ma na to szans, więc producenci mogliby chociaż spiknąć Pawełka z Kasią. :D
Wątpię. U Pawła wszytskie kobiety są tylko na jakiś czas, jedynie Magda jest gdzieś ciągle w tle. Ala zniknie tak samo, jak znikła Teresa, jego byłą żona, jakaś blondyna, która się kiedyś przewinęła, i wszystkie inne.
No, przecież jego pierwsza czy druga laska tak się nazywała. Miała córkę chyba też, tylko starszą niż ta mała blondynka teraz. Potem chciał się przez nią w wojsku zabić.
No mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz, bo nie mogę znieść tego małego skrzata prześladującego Pawła i ogólnie nie jestem fanką Olgi Frycz. Mucha teraz pewnie zniknie z serialu albo jej wątki będą w dużym stopniu ograniczone z powodu ciąży, dlatego na razie nie ma co liczyć na cuda, ale mam nadzieję że w końcu żuraw i czapla (czyt. Paweł i Magda) się ze sobą zejdą.
Myślę, że może wezmą teraz w końcu ten ślub, czy coś. A kiedy Magda dostanie nowe serce to scenarzyści będą pomijać ich wątek przez jakiś czas.