Jak mnie denerwuje ten chłop. Raz, że nie lubie tego aktora, ale chodzi o samą postać. Strasznie
dziwny jest, ale najlepiej mnie zdziwiło teraz jak oglądam 1065 odcinek, jakim cudem on wszedł do
szkoły? Z tego co mi wiadomo szkoły mają portierów, woźnych by osoby niepowołane nie wchodziły
do budynku szkoły, a tym bardziej rozmawiały z uczniami. A tu sobie Jureczek wchodzi i z Basieńką
gada jak gdyby nigdy nic. No bez jaj.
Ja tam wolę tego aktora, niż Marcina czy Tomeczka, ale to jest moja subiektywna ocena:). Widać, że Jurek już jest ojcem pełną gębą i dziwię się Ali, że jeszcze nie oddała mu Basi. Przecież jest dla niej kulą u nogi.
Jurek - "ojcem pełną gębą" jak z 10 lat się własnym dzieckiem nie interesował, no bez przesady ;)