Pamiętacie może kiedy serial przestał być w miarę normalny i stał się mało realistyczną komedią?
Kiedyś bohaterowie żyli w miarę normalnie, borykali się z kłopotami takimi jak brak pracy, pieniędzy, mieszkania... W miarę czasu jedyne kłopoty w serialu to wszelkie miłości i miłostki, które przeżywał już chyba każdy, nawet najmłodszy bohater.
Szkoda, że z fajnego serialu zrobiło się takie coś... Pytanie tylko kiedy? Był jakiś taki przełom?
Kiedy zaczął się psuć to ciężko powiedzieć, ale tak do 2012 był w miarę znośny. Niestety później pojawiły się takie osobniki jak Janka, Ewa i ten jej wredny bachor, Michał zaczął się kręcić obok Gośki, Anka zakochała się w Marku, Aśka i Paweł się rozwiedli i tak zaczęła się masakra.
a teraz jest głupie bo ciągle zatrudniają aktorów którzy grają. Np, Monika Krzywkowska na początku grała psycholog do której chodziła Marta, teraz Zaniewski co gra Chrisa wcześniej grał chłopaka Jolki (przyjaciółka Hanki) i Jolka uciekła sprzed ołtarza Stefanowi dla tego chłopaka, Olga Frycz na samym początku grała koleżankę Asi (ta co z nimi na deszczowej mieszkała) a teraz gra Alę, no dno poprostu ten serial, ale trochę go oglądam. Teraz wolę barwy szczęścia.