To znaczy całkiem dobre były odcinki z 2000 i 2001 roku. Potem było tylko gorzej. A już zabicie Hanki przez kartony świadczyło o tym, że twórcy tego gniota są nieudacznikami. Czy naprawdę trudno było wymyślić coś lepszego? Nie wiem, np.: Hanka przechodzi przez pasy, jedzie tir i kierowcy psuje się hamulec i Hanka wpada pod koła. To by było dramatyczne, a nie śmieszne tak jak kartony.
Hanka wpadła w kartony bo na drodze szła dziewczynka. Zestresowała się, a miała tętniaka. Z medycznego punktu widzenia twórcy uśmiercili Hankę w bardzo oryginalny sposób
Mogli zrobić normalnie np. że Hanka nagle zemdlała w domu i zmarła, bo pękł jej tętniak w głowie. (Tak właśnie umarła Jadzia w "Barwach szczęścia").
Ale scenarzyści chcieli więcej dramaturgii, więc wymyślili te kartony.
Zamiast dramaturgii wyszedł temat do żartów dla całej Polski - np.:
(słynne już) - Hanka?
- Co?
- Pudło!
- Ulubiony kanał Hanki Mostowiak?
- Karton Netłork.
Dłuższe życie każdej pralki to Calgon.
Krótsze życie każdej Hanki to karton.
I inne takie wymysły internautów :D:D
Nie zawsze musi być napisane imię w oficjalnej postaci.. Nagrobek to miejsce rodzinne, sentymentalne, a nie urzędowe
Właśnie na grobach jeszcze nigdy się spotkałem ze zdrobnieniem imienia, chyba że to grób dziecka
Oj no naprawdę takie rzeczy się zdarzają, ja widywałem i nie tylko u dzieci ;p Nie była co prawda też nastolatką, ale stara też nie była, dla każdego była Hanką więc myślę że jak najbardziej by się na taką wersję imienia zgodziła.