Nie wiem czy wiecie ale w świecie seriali piszą, że Natalka odrzuci propozycję Anny, żeby po porodzie zamieszkać u niej. Poza tym rzuci też szkołę. Też uważacie, że Natalce przydałyby się małe tortury i długa powolna śmierć?
Może tylko chwilowo rzuci szkołę?
Najlepiej niech całkiem rzuci ten serial.
Chyba nikt z widzów tęsknić za nią nie będzie :D:D
znając życie to poroni i będzie po problemie, przecież nie pokażą jak tak młodzi ludzie radzą sobie z wychowaniem dziecka albo samotna matka, bo ten Dario pewnie przy pierwszej okazji da noge
"przecież nie pokażą jak tak młodzi ludzie radzą sobie z wychowaniem dziecka" - a dlaczego nie? To nie jest odosobniony przypadek ani żadna nowość w dzisiejszych czasach, więc spokojnie mogliby jakoś rozwinąć ten wątek.