Po każdym w tym serialu można by się czegoś złego spodziewać, ale po
Kindze?!
Przecież to taka dobra, poczciwa dziewczyna, a ten wstrętny reżyser konieczne
chce jej zepsuć reputację i nie dość, że zrobił z jej ojca podpalacza to jeszcze
teraz każe jej bez przerwy latać do tego nowego sąsiada, któremu jak widać
bardzo wpadła w oko i jeszcze teraz jak jej mąż nie ma dla niej czasu, bo ciężko
pracuje nad rodzinę. Fatalny zbieg okoliczności! To jakiś horror po prostu!
A cóż jak już się kończą pomysły na kolejne odcinki to zamiast zakończyć serial
reżyser łapie się "brzytwy" żeby tylko trzepać kasę...
Pozdrawiam :)