Kompletnie nie rozumiem jak COŚ takiego może być wyprodukowane. Nie pojmuje tego, dlaczego ten serial przynosi zyski, dostaje nagrody (Telekamery) i - o zgrozo! - ludzie go lubią.
Nie rozumiem mojej babci, matki, cioci, kuzynki, koleżanki - jak raz zobaczę raz jeden odcinek to jedyne co odczuwam to:
1. Sielana, albo skrajny tragizm (" O Boże te bandziory grożą biednej Martusi!" - słowa mojej babci ;p )
2. Postacie - skrajnie złe, skrajnie dobre; bardzo szczęśliwe, pogrążone w depresji; itp.
3. Beznadziejna i sztuczna gra zespołu: Cichopek+Mroczki
Jedyne polskie seriale, które "można oglądać" to Magda M. i Teraz, albo nigdy!... Reszta to totalne dno ;p