Z tym serialem co raz gorzej, niedługo wszyscy Mostowiakowie staną się postaciami
drugoplanowymi, a główną postacią stanie się Marcin i szereg jego adoratorek... kiedyś serial miał
jakieś wartości, rodzina, miłość i przede wszystkim dotyczył Mostowiaków. Od kiedy pojawiła się
Janka, jest co raz gorzej... i teraz jeszcze jej siostra. Chciałbym, żeby obie odeszły, kto się ze mną
zgadza?
Raczej stop z rodziną i znajomymi Tomka oraz ze znajomymi i rodziną rodziny Tomka :P
"kiedyś serial miał jakieś wartości, rodzina, miłość" Ta jasne bo uwierzę. A co z miłością Krzysztofa do Marii, zdradzał ją jak tylko mógł i to później jawnie na całego, a co z rodziną Hanki, wystarczy że pojawił się jej były chłopak a ta już rzuca dziecko (Mateusza) które spadło potem ze schodów i leci do kochanka.
rzuca dziecko które spadło potem ze schodów i leci do kochanka. Że Mateusz ma kochanka i do niego leci? :D
Chodziło mi bardziej o to że Hanka zostawia Mateusza z Markiem i ucieka do kochanka, w międzyczasie Marek nie pilnuje Mateusza i ten spada ze schodów ale to że Mateusz może mieć faceta to w przyszłości w MJM dość prawdopodobne.
Gorzej? To teraz mnie posłuchaj: Zdania rozpoczynamy z wielkiej litery, zdania kończymy kropką... ;-))
Owszem. Używamy też myślników odnosząc się do cytowanej wypowiedzi. A teraz spójrz na swoją pierwszą wypowiedź, którą skomentowałem ;)
Nic nie pomyliłem. Pierwsza sprawa, nawet jeżeli to cytat to wyraz rozpoczynający zdanie zaczyna się z wielkiej litery. Druga sprawa jeżeli odnosisz się do cytowanej wypowiedzi to robisz to po myślniku, więc tak powinno wyglądać to zdanie:
"Kiedyś serial miał jakieś wartości, rodzina, miłość" - ta jasne bo uwierzę.
Brak przecinków i ucinane głoski pomijam.
Ja się trochę zgodzę, Janka jest niedorzeczną postacią, niby słodka i kochająca, a jednocześnie wredna i stwarza same problemy, mam ochotę ją trzasnąć.
Nie zgodzę się jednak, że jej pojawienie zapoczątkowało złe czasy dla emki, bo ten kryzys zaczął się parę ładnych lat temu. Mamy teraz tylko romanse, zdrady i coraz bardzie płytkie, odpychające postaci - nawet te kiedyś sensowne przeszły przemianę na gorsze (Marta).
Co do Twego apelu - najlepiej niech odejdzie Marcin, Janka i Eryka przynajmniej są z rodziny, a tego łajzowatego lowelasa ciężko strawić :)
Popieram. . Ciagle tylko Marcinek i jego poboje. Do tego Kaska, Janka, Eryka, Mucha i inne postacie nie zwiazane z rodzina Mostowiaków. Przez nich juz nawet nie chce mi sie oglądac i jak ich widze to przełaczam kanał
A podobno Janka i Eryka mają być w nowej czołówce serialu, więc chyba szybko się od ich obecności w Emce nie uwolnimy.
Mam nadzieję, że fakt wystąpienia w czołówce nie zwiąże dziewczyn za bardzo z serialem. Obie są strasznie drewniane ;/
Daj spokój. Już powoli mnie ten serial rozwala. Jak nie problemy Małgosi i Tomka to jeszcze ta cała Eryka i Janka - obydwie są jakieś coś nie teges. Marcin powinien być z Kaśką bo taka była z niej fajna laska, ale nie.. on musiał szukać tej co ją świeżo poznał przy uratowaniu przed tonięciem, ale jedno mnie w tym ich pierwszym spotkaniu zwaliło z nóg - uratował ją z płytkiego strumyka kiedy ta niezdara się topiła. Mistrzostwo świata normalnie, ale nic nie przebije kartonów i Hanki xDDD Jebut w kartony, potem puff głową i śmierć xD
No właśnie a jeszcze dopiero ta cała Eryka była ciężko chora a teraz tak "wyzywa" się ze swoją siostrą, ktora jej życie uratowała ! :P